Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Michal Frydrych, czyli czeski wojownik, który ma dać „Białej Gwieździe” spokój w obronie

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
wisla.krakow.pl
Od początku sezonu Wisła Kraków miała problem na środku obrony. We wszystkich meczach traciła bramki po błędach stoperów. Pozyskanie Michala Frydrycha ma rozwiązać ten problem. Były zawodnik Slavii Praga rzeczywiście wygląda bardzo solidnie i jeśli potwierdzi opinie, jakie pozostawił po sobie w stolicy Czech, będzie dla „Białej Gwiazdy” dużym wzmocnieniem.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Frydrych to bardzo doświadczony zawodnik. Przez ostatnie dziesięć lat utrzymywał się na wysokim poziomie w silnych klubach czeskiej Fortuna Ligi. Grał regularnie zarówno w Baniku Ostrawa, jaki i Slavii Praga. O tym, jak ważnym był piłkarzem dla tego ostatniego klubu świadczy m.in. fakt, w jaki sposób został pożegnany zarówno przez samą Slavię, jak i jej kibiców. Gdy Slavia opublikowała na swoim Twitterze informację, że Frydrych odchodzi, pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy. To, co w nich się powtarza, to opinia, że nowy nabytek Wisły jest bardzo solidnym zawodnikiem, gotowym do poświęceń dla drużyny. Słowo wojownik przewija się w tym kontekście wiele razy.

Bardzo ciepło o swoim byłym już podopiecznym wypowiada się również trener Slavii, Jindrich Trpisovsky. - Fryda to jeden z niewielu piłkarzy, którzy byli w klubie, kiedy tutaj przyszedłem - mówi szkoleniowiec „Czerwono-Białych” dla oficjalnego serwisu internetowego Slavii. - Ostatnio nie grał za wiele, ale dla mnie był niezwykle ważnym zawodnikiem. Zawsze można było na nim polegać, nawet w trudnych chwilach. Teraz dostał ofertę trzyletniego kontraktu, w dodatku blisko swojego miejsca urodzenia. Tak byliśmy umówieni, że jeśli otrzyma ciekawą ofertę, nie będziemy go zatrzymywać. Tym bardziej, że miał jeszcze tylko rok kontraktu z nami. Chciałbym mu podziękować za to, jaką rolę pełnił w drużynie, choć nie zawsze było to łatwe. Odniósł tutaj dużo sukcesów, m.in. zatrzymał Messiego na Camp Nou. Był przykładem dla innych zawodników.

Trener Slavii zwraca uwagę na fakt, że Frydrych będzie miał teraz bliżej do rodzinnego domu, co akurat jest prawdą. Nowy piłkarz Wisły urodził się bowiem w małym czeskim miasteczku Hustopece nad Becvou, skąd do Pragi miał ponad 300 km. Do Krakowa natomiast ledwie nieco ponad 200 km, trochę ponad 2 godziny jazdy samochodem.

Frydrych podkreśla jednak, że nie była to decydująca sprawa przy wyborze Wisły. - Odchodzę ze Slavii, ponieważ ostatnio mniej grałem. Brakowało mi emocji, związanej z regularnymi występami. To nie jest tak, że chciałem być bliżej domu. Ważniejsze dla mnie jest to, co daje możliwości regularnych występów - podkreśla zawodnik w wypowiedzi dla serwisu internetowego czeskiego klubu.

Wisła Kraków. Wszyscy obcokrajowcy, którzy grali dla „Białej...

Fakt, że Frydrych grał przez szereg lat blisko polskiej granicy w Baniku Ostrawa powinien natomiast ułatwić mu szybką aklimatyzację w zespole. Okazuje się bowiem, że nowy wiślak już teraz bardzo dużo rozumie w języku polskim. Z mówieniem jest trochę gorzej, ale powinien bardzo szybko robić postępy w tym względzie, bo jak usłyszeliśmy w klubie, od razu dał się poznać jako bardzo otwarty, pozytywnie nastawiony do otoczenia człowiek.

W historii kariery nowego zawodnika Wisły niczym bumerang powraca jego występ na Camp Nou w listopadzie 2019 roku w ramach Ligi Mistrzów. To wtedy mówiono o Frydrychu, że udało mu się zatrzymać samego Leo Messiego. Rzeczywiście, gwiazdor Barcelony gola wtedy nie strzelił, a Slavia sensacyjnie zremisowała 0:0.

Od tego spotkania minęło już trochę czasu. Frydrych nie miał ostatnio już pewnego miejsca w składzie Slavii, z którą w sumie wywalczył trzy tytuły mistrza kraju i dwa Puchary Czech. Stąd poszukiwanie nowych wyzwań, o których wspomina. Te może dać mu Wisła, która na progu sezonu ma wyraźne problemy w środku obrony. Na papierze Michal Frydrych powinien „Białej Gwieździe” dać więcej jakości i spokoju pod bramką niż tacy zawodnicy jak Rafał Janicki czy Lukas Klemenz. Tak naprawdę jednak dopiero boisko pokaże, czy ten transfer będzie dobrym ruchem.

Na koniec ciekawostka. Dla Michala Frydrycha Wisła nie jest anonimowym klubem. Był w kręgu zainteresowań „Białej Gwiazdy” jeszcze przed transferem do Slavii. Miał też okazję zagrać przeciwko wiślakom w 2015 roku w towarzyskim spotkaniu o... Puchar Burmistrza Kalwarii Zebrzydowskiej. Wisła wygrała wtedy 3:1 z Banikiem Ostrawa, a z obecnej drużyny „Białej Gwiazdy” na boisku pojawili się Rafał Boguski, Łukasz Burliga i Maciej Sadlok.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

EKSTRAKLASA 2020-21: WYNIKI, TABELA, TERMINARZ, PLAN TRANSMISJI

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska