Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków rozbiła w Kielcach Koronę. Carlitos znów skuteczny

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Korona Kielce została rozbita przez Wisłę Kraków
Korona Kielce została rozbita przez Wisłę Kraków B. Karcz
Wisła Kraków wysoko pokonała w Kielcach Koronę. Gospodarze długimi fragmentami mieli przewagę, ale to krakowianie byli bardziej konkretni. Przebudził się m.in. Carlos Lopez, który zdobył dwie bramki i ucieka rywalom w klasyfikacji strzelców ekstraklasy.

Obie drużyny przystępowały do niedzielnego spotkania z taką samą liczbą punktów w tabeli grupy mistrzowskiej ekstraklasy. Wiadomo zatem było, że kto wygra, oderwie się od rywala.

Trener Wisły Kraków Joan Carrillo ostatecznie zdecydował się, że w wyjściowym składzie postawi na Tibora Halilovicia, a nie Petara Brleka. To właśnie między Chorwatami Hiszpan wybierał zastępcę dla Nikoli Mitrovicia, czyli pewniaka u Carrrillo. Tym razem jednak Serb nie mógł wystąpić z powodu kartek. Kontuzje wyłączyły natomiast z wyjazdu do Kielc Macieja Sadloka, Michała Buchalika i Arkadiusza Głowackiego. W Koronie zagrać nie mogli Ken Kallaste i Oliver Petrak, którzy pauzowali za kartki oraz kontuzjowany Jakub Żubrowski.

Korona zaczęła ostro, zaatakowała od razu, ale już w 5. min dostała mocną odpowiedź ze strony Wisły. Zoran Arsenić zagrał do Carlosa Lopeza, ten wpadł w pole karne, ograł trzech kielczan i w sytuacji sam na sam ze Zlatanem Alomeroviciem „podcinką” pokonał bramkarza gospodarzy. W ten sposób Hiszpan przerwał swoją serię bez gola. Nie trafiał bowiem do siatki w czterech poprzedzających mecz w Kielcach spotkaniach.

Korona straciła gola i od razu ruszyła do ataku. Gospodarze przejęli inicjatywę i zepchnęli krakowian do głębokiej defensywy. Kielczanie wrzucali piłkę w pole karne Wisły i kilka razy zrobiło się gorąco pod bramką Juliana Cuesty. W 24. min strzelał Marcin Cebula. Piłkę zatrzymał Fran Velez, a sędzia Łukasz Szczech zdecydował się zobaczyć czy Hiszpan nie zrobił tego ręką. Ostatecznie po analizie VAR arbiter rzutu karnego nie pokazał i kazał wznowić grę od wyrzutu z autu.

Miejscowi atakowali jednak dalej. Wisła tylko sporadycznie przejmowała piłkę i próbowała wyprowadzić jakiś atak. Długo z marnym jednak skutkiem. Korona natomiast w 32. min wyprowadziła akcję, po której do siatki trafił Nika Kaczarawa. Gospodarze tylko przez moment cieszyli się jednak z wyrównania, bo po chwili sędzia po analizie VAR gola anulował i odgwizdał spalonego.

Wisła zagroziła Koronie w 40. min, gdy po szybkim ataku w pole karne wpadł Rafał Boguski. Został jednak zablokowany i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Od tego momentu wiślacy zaczęli jednak grać nieco dalej od własnej bramki i szybko przyniosło im to drugiego gola. W 43. min Pol Llonch zagrał do Jesusa Imaza, ten ładnie się obrócił z piłką, a następnie posłał ją do siatki. W ten sposób podopieczni Joana Carrillo mieli dwie bramki zaliczki przed drugą połową.

Po przerwie Korona mocno zaatakowała, ale bardziej biła głową w mur niż stwarzała sobie sytuacje na gole. Krakowianie przetrwali ten napór i w 60. min wyprowadzili kontrę, po której mieli wyborną okazję na podwyższenie wyniku. Carlos Lopez zagrał do Jesusa Imaza, ale ten nie wykorzystał sytuacji sam na sam ze Zlatanem Alomeroviciem.

Korona zostawiała jednak wiślakom coraz więcej miejsca do kontr. Kilka takich ataków nie wyszło, ale w 70. min Carlos Lopez przejął piłkę źle zagraną przez obrońcę, samotnie pobiegł na bramkę gospodarzy i pewnym strzałem zdobył trzeciego gola dla Wisły.

Kilka minut później w polu karnym Korony szarżował Carlitos. Przewrócił się, a wiślacy domagali się jedenastki. Sędzia skorzystał z systemu VAR, ale i tym razem nie wskazał na „wapno”.

W końcówce Wisła w pełni kontrolowała już sytuację na boisku. Carlitos bawił się z obrońcami Korony, inni krakowianie zresztą również. Gospodarze byli zrezygnowani i nie byli już w stanie nic zrobić „Białej Gwieździe”.

Korona Kielce – Wisła Kraków 0:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Lopez 5, 0:2 Imaz 43, 0:3 Lopez 70.
Korona: Alomerović – Rymaniak, Kecskes, Kovacević, Gardawski – Możdżeń (63 Kosakiewicz), Cvijanović (69 Kiełb) – Cebula, Janjić, Jukić (46 Soriano) – Kaczarawa.
Wisła: Cuesta – Arsenić, Wasilewski, Velez, Bartkowski – Halilović, Cywka, Llonch – Boguski (88 Małecki), Lopez (90 Ondrasek), Imaz (74 Kostal).
Sędziowali: Łukasz Szczech (Warszawa) oraz Tomasz Listkiewicz (Warszawa) i Bartosz Heinig (Gdańsk). Żółte kartki: Jukić (15, faul), Alomerović (36, niesportowe zachowanie), Kovacević (51, faul), Gardawski (90+3, niesportowe zachowanie) – Boguski (30, faul), Cuesta (81, gra na czas), Halilović (90+3, niesportowe zachowanie). Widzów: 7867.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska