Wisła Kraków. W Towarzystwie Sportowym piłka nożna wciąż istnieje. Korzysta na tym kilkaset dzieci

- Tak jak zapowiadaliśmy już w momencie przekazania Akademii do piłkarskiej spółki, nie rezygnujemy z prowadzenie sekcji piłki nożnej, choć w nieco innej formie niż to miało miejsce wcześniej - tłumaczy prezes TS Wisła Kraków Rafał Wisłocki.

- Tak naprawdę ruszyliśmy z nowym projektem już dzień po tym, gdy Akademia została oficjalnie przekazana do spółki. Nie chcemy być postrzegani jako konkurencja dla szkolenia w Akademii. Raczej jako jego uzupełnienie i dodatkowa szansa dla młodzieży, żeby grać w piłkę nożną z białą gwiazdą na piersi. Są chłopcy, których talent, możliwości widać już od najmłodszych lat. Są i tacy, którzy czasu potrzebują nieco więcej. My wychodzimy im ze swoją ofertą naprzeciw - dodaje Wisłocki.

Obecnie szkolenie w TS Wisła toczy się w kilku grupach od kategorii U-6 do U-13. - W naszych strukturach trenuje i gra około 200 chłopców - wyjaśnia prezes TS Wisła. - Staramy się tak organizować grupy, żeby w każdej kategorii wiekowej była odpowiednia liczba chłopców, zgodnie z Narodowym Modelem Gry Polskiego Związku Piłki Nożnej. Tak, jak wyjaśnialiśmy to już kilka miesięcy temu, idea jest taka, że jeśli są chłopcy, którzy z jakiegoś powodu nie mogą trenować w Akademii, mają szansę to robić u nas. Chcemy jednak bardzo ściśle współpracować z piłkarską spółką, a jeśli ktoś będzie wyróżniał się u nas, będzie miał szansę przejść właśnie pod skrzydła SA. Tak stało się już jesienią w przypadku jednego z chłopców, a wkrótce taką drogę pokona kolejny nasz młody zawodnik. Cały czas rozmawiamy z władzami spółki również na temat jeszcze mocniejszego sformalizowania współpracy. Naszym celem jest, żeby najzdolniejsi grali w przyszłości w Wiśle. Jesteśmy jednak również otwarci na współpracę z innymi krakowskimi klubami, co biorąc pod uwagę, że u nas szkolenie kończy się na wieku trzynastu lat, jest chyba oczywiste.

Mali wiślacy trenują głównie na obiektach przy ul. Reymonta. - Czas mamy trudny w związku z pandemią, ale chciałbym w tym miejscu mocno podkreślić dyscyplinę rodziców i dzieciaków - mówi Rafał Wisłocki. - Dzięki temu udaje nam się organizować treningi z zachowaniem wszelkich zasad sanitarnych i na całe szczęście do tej pory nie mieliśmy przypadków zakażeń, przez które musielibyśmy przerywać zajęcia.

Utrzymanie Wiślackiej Szkoły Futbolu nie jest łatwe w trudnych czasach, ale udaje się to nie tylko dzięki rodzicom dzieci, ale również wsparciu sponsorów. Na początku roku Wisła ogłosiła, że głównym sponsorem młodych piłkarzy „Białej Gwiazdy” zostało Porsche Centrum Kraków - Auto Premium Kus. - Większość sponsorów, która była z nami, gdy prowadziliśmy Akademię, została przy niej, gdy przeszła pod skrzydła spółki, co dla nas jest zrozumiałe - wyjaśnia Wisłocki. - Staramy się jednak sobie radzić, a prócz głównego sponsora mamy kilku mniejszych. To pozwala zapewnić naszym podopiecznym jak najlepszą opiekę na profesjonalnym poziomie. To, co mnie jako prezesa cieszy, to że mamy bardzo dobrą kadrę trenerską. Jestem przekonany, że wielu z tych szkoleniowców w przyszłości wypłynie na szerokie wody, a na razie korzystają z ich pracy nasze dzieciaki. Jeszcze raz chcę podkreślić, że sekcja piłki nożnej została przy TS Wisła przede wszystkim dlatego, żeby korzystała na tym dorosła, piłkarska Wisła. Stąd m.in. hasło, którym się kierujemy, czyli Szkolimy dla Wisły.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

EKSTRAKLASA 2020-21: WYNIKI, TABELA, TERMINARZ, PLAN TRANSMISJI

Sportowy24.pl w Małopolsce