Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiślacy trenowali na Hutniku

Bartosz Karcz
W środę piłkarze Wisły pierwszy raz trenowali na stadionie Hutnika. Jutro zagrają tutaj z Arką
W środę piłkarze Wisły pierwszy raz trenowali na stadionie Hutnika. Jutro zagrają tutaj z Arką Robert Szwedowski
Po wielomiesięcznej przerwie piłkarze Wisły w piątek wreszcie rozegrają spotkanie ligowe w Krakowie. Nie będzie to co prawda jeszcze stadion przy ul. Reymonta, ale i Suche Stawy na pewno są znacznie lepszym rozwiązaniem niż tułaczka po Sosnowcu.

W środę wiślacy pierwszy raz trenowali na obiekcie Hutnika. Na ten stadion Wisła wróci po blisko czternastu latach przerwy. Ostatnie ligowe spotkanie, jakie "Biała Gwiazda" rozegrała na Suchych Stawach, miało miejsce dokładnie w środę 31 lipca 1996 roku.

Wisła była wtedy beniaminkiem ekstraklasy, a faworytem derbowej potyczki był Hutnik. I wywiązał się z tej roli bardzo dobrze, bo po bramkach Bartłomieja Jamroza oraz Roberta Krzywdy w obecności 5 tysięcy widzów pokonał Wisłę 2:0. Jak się jednak miało okazać za kilka miesięcy, był to ostatni sezon Hutnika w ekstraklasie, a najwyższa klasa wróciła na Suche Stawy dopiero gdy grają tutaj Cracovia i Wisła.

Ostatnią bramkę dla "Białej Gwiazdy" na Suchych Stawach strzelił natomiast aktualny trener juniorów w Wiśle, Dariusz Marzec. Miało to miejsce 20 marca 1993 roku, gdy wiślacy zremisowali z Hutnikiem 2:2. Marzec trafił w 43 min, a wcześniej, w 14 min, pierwszego gola dla zespołu z ul. Reymonta uzyskał Grzegorz Szeliga.

To już jednak odległe czasy, a jutro któryś z wiślaków będzie miał okazję ponownie strzelić gola na Suchych Stawach. Podopieczni trenera Macieja Skorży chcąc dobrze przygotować się do tego zadania, wczoraj skorzystali z możliwości zaznajomienia się z warunkami, w jakich przyjdzie im grać w roli gospodarza przynajmniej w rundzie wiosennej.

Nowa płyta jest dobra, więc jutro warunki do gry z Arką Gdynia powinny być odpowiednie dla piłkarzy obu zespołów. Jedynym problemem Macieja Skorży są w tym momencie absencje. Na mecze reprezentacji wyjechali bowiem Patryk Małecki i Andraż Kirm. Obaj zjawią się w Krakowie dopiero w czwartek, ale na dobrą sprawę nie wiadomo jak będą się czuć i czy będą w stanie wystąpić przeciwko gdyńskiej jedenastce od pierwszej minuty spotkania.

Pocieszającym faktem jest natomiast powrót do treningów Pawła Brożka. Tak jak już informowaliśmy, "Brozio" przeszedł niezbędne badania, które wykazały, że może normalnie trenować z drużyną, a uraz pachwiny nie jest groźny. Wszystko wskazuje zatem na to, że napastnik Wisły będzie mógł w piątek zagrać z Arką, co znacząco powinno wzmocnić siłę ataku mistrzów Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska