Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiśle Kraków ubywa krwi

Wojciech Batko
Z lewej Andrzej Bahr
Z lewej Andrzej Bahr Wojciech Matusik
Z Andrzejem Bahrem, trenerem odpowiadającym za fizyczne przygotowanie piłkarzy Wisły, rozmawia Wojciech Batko.

Co dają testy, którym na początku przygotowań zostali poddani zawodnicy? __
Najogólniej i najbardziej przystępnie można powiedzieć, że dzięki otrzymanym rezultatom będziemy mogli określić indywidualny poziom wydolnościowy każdego z piłkarzy. Zaznaczam też, że nie są to testy okazjonalne.

Jak więc często są przeprowadzane? Przykładowo na początku i na końcu przygotowań do danej rundy, czy dodatkowo również w trakcie sezonu? __
Różnie to bywa w poszczególnych klubach. W każdym pracuje się przecież wedle własnych planów. U nas w Wiśle takie testy przeprowadzamy od sześciu do siedmiu razy w ciągu roku, a raczej w ciągu jednego sezonu.

Dzięki temu mamy możliwość porównywania tzw. wartości progowych na poszczególnych etapach sezonu. To z kolei daje nam wiedzę o poziomie zmęczenia każdego z piłkarzy. Wreszcie znajomość tego zmęczenia pozwala na indywidualizowanie treningów.

Każdy organizm jest przecież inny, a co za tym idzie, wymaga osobnego podejścia i oczywiście takiego też, indywidualnego poprowadzenia. Traktowanie zawodników jednakowo mogłoby przynieść nawet katastrofalne skutki.
Patrząc z boku ktoś mało zorientowany mógłby powiedzieć, że piłkarze biegają sobie trójkami lub we dwóch wokół boiska, a co jakiś czas mają pobieraną krew i na tym się to kończy. Czy rzeczywiście? __
Przeciętnemu obserwatorowi tak by się mogło wydawać. W rzeczywistości jest jednak inaczej. Średnio każdy z zawodników ma do pokonania 2500 metrów. Co trzy okrążenia jest mu pobierana krew. Okrążając boisko piłkarz musi minąć specjalne czujniki, rejestrujące tempo biegu.

Oczywiście jedno krążenie nie ma klasycznych 400 metrów. Tym samym przez trzy okrążenia pokonywane jest trochę ponad 800 metrów. I każda z trzech "pętli" musi być pokonana w coraz szybszym tempie. To jest cała tajemnica tego testu wydolnościowego. A krew jest pobierana, żeby zmierzyć poziom zakwaszenia, czyli kwasu mlekowego.

Na pierwszych zajęciach nie było całej drużyny... __
Nikogo te testy nie ominą. Nawet Bożoka i Carlinhosa, którzy są przecież po innych dokładnych badaniach. Drugi termin to najbliższa środa, 24 czerwca. Tak więc przed obozem przebadana zostanie cała kadra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska