Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woda na Wiśle i Sole zaczyna podtapiać wsie!

Leszek Pniak
Piotr Struczyk z Oświęcimia z niepokojem obserwuje, jak woda w Sole się podnosi
Piotr Struczyk z Oświęcimia z niepokojem obserwuje, jak woda w Sole się podnosi Leszek Pniak
Ulewne deszcze dają się we znaki mieszkańcom powiatu oświęcimskiego. Meteorolodzy zapowiadają kolejne opady i ostrzegają przed możliwością wystąpienia podtopień.

Poziom Wisły i Soły niebezpiecznie się podnosi. W niektórych miejscowościach woda wdarła się już do domów.

W Wilczkowicach koło Brzeszcz strażackie pompy pracują 24 godziny na dobę. Przy ulicy Kolonia powstało ogromne rozlewisko. Ludzie z trwogą spoglądają w niebo. Boją się, że powtórzy się scenariusz sprzed 12 lat, kiedy ich domy zostały całkowicie zalane.

- To jakieś felerne miejsce. Zawsze, kiedy bardziej popada, mamy zalane piwnice, a wszystko przez te szkody górnicze - żali się jedna z emerytek z ulicy Kolonia. Nie lepsza sytuacja panuje w Jawiszowicach w gminie Brzeszcze. Stan wody na Wiśle przekroczył już stan ostrzegawczy.

W środę po godzinie 15 zanotowano tam 5,35 metra. Z powodu intensywnych opadów nieprzejezdna była też droga pod wiaduktem przy ulicy Olszyny. Dopiero po interwencji straży pożarnej udało się wypompować wodę, która całkowicie zablokowała ruch na tym odcinku.

- W tej chwili prowadzimy kilka akcji w związku z załamaniem pogody - mówi dyżurny Centrum Zarządzania Kryzysowego w Oświęcimiu. - Strażacy wypompowują wodę z zalanych piwnic w domach w Grojcu i Graboszycach.

Deszcz dał się we znaki również mieszkańcom Oświęcimia. - Nasza piwnica zamieniła się w mulisty basen - mówi Halina Strękowska, która wczoraj zadzwoniła do naszej redakcji. - Zięć goni z wiadrami i wylewa wodę. Żeby tylko ziemniaki, które kupiłam na zimę, mi nie zamokły.

Choć Soła w Oświęcimiu jeszcze nie grozi wylaniem, mieszkańcy z niepokojem patrzą na wskaźnik pomiaru poziomu wody w rzece.

- Na plantach powstają rozlewiska. Oby deszcz przestał jak najszybciej padać - mówi oświęcimianin Piotr Struczyk. Straż Miejska oraz pracownicy Centrum Zarządzania Kryzysowego zapewniają, że są przygotowani na kolejne opady deszczu.

- W naszym magazynie są zgromadzone worki na piasek. Gdy tylko odbierzemy sygnał o pojawieniu się podtopień, wyruszymy w teren - mówi Piotr Ichniowski, komendant Straży Miejskiej w Oświęcimiu. - Drużyny przeciwpowodziowe są w pogotowiu - uspokaja komendant.

A deszcz ciągle pada. Wody więc przybywa. Centrum Zarządzania Kryzysowego działa przez całą dobę. Jeśli do waszych posesji wdziera się woda, możecie zadzwonić pod numer alarmowy 0 33 843 08 59 lub do Straży Miejskiej na numer 0 33 842 92 12.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska