Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojenka polityczna o radnego Hawranka. Sanepid chce go zdegradować, rada miasta musi dać zgodę

OPRAC.:
Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Siedziba Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie
Siedziba Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie chce zdegradować i obniżyć pensję jednego ze swoich pracowników. Dyrektor to Jarosław Foremny, mianowany na stanowisko po wygranych wyborach przez PiS w 2015 roku, a pracownik to radny miejski KO Andrzej Hawranek.

FLESZ - Długi COVID-19. Lista objawów

Kilka dni temu do kancelarii Rady Miasta Krakowa wpłynęło pismo od dyrektora WSSE. Jarosław Foremny prosi radnych o wydanie zgody, w formie uchwały, na wypowiedzenie warunków pracy i płacy Andrzeja Hawranka. Ten piastuje w WSSE stanowisko kierownika oddziału administracyjnego. Zgodnie z przepisami zgodę na zmianę warunków pracy radnego musi wydać rada miasta. Swoją prośbę dyrektor Foremny tłumaczy likwidacją stanowiska zajmowanego przez radnego Hawranka.

Dyrektor Foremny tłumaczy także, że radny Hawranek od 8 kwietnia 2020 do 8 marca 2021 z powodu choroby był cały czas nieobecny w pracy. W tym czasie wykorzystał 182 dni zasiłku chorobowego oraz przez blisko pięć miesięcy pobierał świadczenie rehabilitacyjne.

"Przyczyny wypowiedzenia warunków pracy i płacy panu Andrzejowi Hawrankowi nie stanowią jakiegokolwiek zdarzenia związanego z wykonywaniem przez niego mandatu radnego, a są jedynie konsekwencją przeprowadzenia zmiany Regulaminu Organizacyjnego WSSE w Krakowie" - informuje Jarosław Foremny w piśmie do RMK.

Przewodniczący rady miasta Krakowa broni radnego Hawranka

Radny Hawranek zapewne może liczyć na swoich kolegów z rady miasta, bo krytycznie to prośby dyrektora WSSE krytycznie odniósł się Dominik Jaśkowiec, przewodniczący rady miasta i zarazem kolega partyjny Andrzeja Hawranka.

- Mamy pandemię Covid-19, zachorowania w oficjalnych statystykach idą w tysiące, a służby państwowe odpowiedzialne na pierwszej linii za walkę z epidemią bawią się w polityczne szykany swoich pracowników. Podobno w WSSE w Krakowie brakuje rąk do pracy. Tymczasem rządowy Sanepid robi wszystko, aby pozbawić pracy Andrzeja Hawranka. To już kolejne pismo przesłane do mnie w tej sprawie. Ręce opadają – komentuje Dominik Jaśkowiec.

Andrzej Hawranek, na co dzień także szef klubu KO w radzie miasta Krakowa, nie pierwszy raz ma na pieńku ze swoim pracodawcą w sanepidzie. Rok temu, w kwietniu, radny w mediach społecznościowych napisał, że WSSE w Krakowie przestała wykonywać testy na obecność koronawirusa, bo zabrakło odczynnika do tego niezbędnego. Swój wpis oparł na doniesieniach mediów, gdzie o takim fakcie mówiła rzeczniczka krakowskiego sanepidu.

Klika dni później dyrektor Foremny ukarał swojego podwładnego naganą, za to, że wynosi informacje ze stacji i je upublicznia. Radny Hawranek nie zgodził się z naganą, bo uznał, że rozpowszechnia informacje już publicznie dostępne.

"Uważam, że wszyscy obywatele naszego kraju mają konstytucyjne prawo do informacji, zastraszyć i zakneblować, obecnej władzy się nie pozwolę!" - pisał wtedy radny Hawranek, który odwołał się od decyzji o naganie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska