Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt oskarża mieszkańca o kradzież prądu za 3 grosze. Jest dochodzenie

Marta Paluch
Grzegorz Brach, wójt Dębna
Grzegorz Brach, wójt Dębna archiwum
Grzegorz Brach, wójt gminy Dębno (powiat brzeski), oskarżył mieszkańca gminy o to, że podczas filmowania posiedzenia obrad komisji rewizyjnej podłączył kamerę do prądu.

- To przestępstwo, kradzież prądu i musiałem je zgłosić - mówi wójt. Choć koszt poboru zasilania to kwota rzędu... 3 groszy. Postępowanie w Prokuraturze Rejonowej w Brzesku toczy się w tej sprawie od trzech tygodni, a policja przesłuchuje świadków. Jeśli zostaną postawione zarzuty, podejrzanemu będzie grozić pięć lat więzienia.

Radni Brzeska nie mogą wyjść ze zdziwienia, że ich gmina jako pierwsza w Polsce zawiadomiła organy ścigania o tak absurdalnej sprawie. Jak to się stało? Wszystko rozegrało się 24 stycznia br. na posiedzeniu komisji rewizyjnej. Tego dnia w gminie pojawił się jej mieszkaniec - Jacek Legutko z kamerzystą i kamerą. Postanowił nagrać, jak wójt osobiście będzie się tłumaczył z zarzutów dotyczących planu miejscowego. Legutko wszedł do sali i zapytał, czy może nagrywać obrady. Przewodniczący komisji się zgodził.

- To nagranie miało być dla mieszkańców, żeby zobaczyli tłumaczenia wójta - wyjaśnia Legutko. Wcześniejsze posiedzenia nagrywał dyktafonem. Wejście z kamerą było po raz pierwszy. Podłączył akumulator kamery do gniazdka.

- Nagle, w 23. minucie posiedzenia , wójt zerwał się z miejsca i zaczął pytać, czy została wydana zgoda na nagrywanie - opowiada Legutko. Zgoda była, ale wójt dalej drążył temat. Podszedł do kamery i wygłosił oświadczenie: Rozstrzygnięcia sądu wskazują, że nawet najmniejsza kradzież prądu jest przestępstwem. Legutko zareagował na słowa Bracha i położył na stole dwa złote, koszt korzystania z energii elektrycznej.

- Dostałem zgodę na nagrywanie, ale nie chcę niczego za darmo. Nie jestem żadnym złodziejem prądu - opowiada Legutko. Radni nie kryli rozbawienia sytuacją.

Z naszych wyliczeń wynika, że Legutko przepłacił za podłączenie kamery do gniazdka. Za pół godziny pobierania prądu przez akumulator 12-woltowy, dostawca energii, spółka Enion, policzyłaby 3 grosze. Wójt jednak pieniędzy wziąć nie chciał. Za to złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - kradzieży prądu. Legutko też nie dał za wygraną.

- Nie chcieli wziąć pieniędzy, to następnego dnia wysłałem do gminy pismo, by wystawili mi fakturę za prąd - mówi.

Wójt Brach odbija piłeczkę.

- Gmina nie może sprzedawać energii elektrycznej! Poza tym, jak by to wyglądało? Bierzemy te pieniądze za to, żeby nie zawiadamiać prokuratury? Toż to próba przekupstwa. Nie ma przecież dolnej granicy wartości wręczanej korzyści majątkowej - tłumaczy Grzegorz Brach. Pytany przez nas przyznaje, że czuje groteskowość sytuacji, ale w tej sprawie musiał zawiadomić śledczych.

- A co byłoby, gdybym zawiadomienia nie złożył, a uczestnik posiedzenia komisji złożyłby zawiadomienie, że ja nie reagowałem na przestępstwo? To byłoby niedopełnienie moich obowiązków - mówi.

Prokuratura Rejonowa w Brzesku zleciła policji sprawdzenie okoliczności sprawy.

- Prokurator postanowił zbadać, czy faktycznie doszło do naruszenia prawa. Jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że samo wysłanie pocztą zawiadomień do stron postępowania przekroczy koszt szkody spowodowanej korzystaniem z poboru energii - mówi Elżbieta Potoczek-Bara, rzeczniczka prasowa tarnowskiej Prokuratury Okręgowej.

Jakie to koszty? Wysłanie zawiadomienia do prokuratury - 3,80 zł (koszt gminy). Znaczki na wezwania dla ustalonych świadków, wójta i trzech członków z komisji rewizyjnej to 19 zł. Koszt zawiadomienia o wszczęciu bądź odmowie wszczęcia dochodzenia to 3,80 zł. Jeśli do tego dodać minimum 10 godzin pracy policjanta z brzeskiej komendy, to robi się kwota 124 zł. W sumie koszty pracy organów ścigania zamkną się wydatkiem 146 zł. Jeśli trzeba będzie sporządzić ekspertyzę nagrań z kamery, koszt może wzrosnąć do kilku tysięcy złotych.

- To chyba jedyna taka sprawa w kraju - komentuje Paweł Kraj, szef komisji rewizyjnej gminy Dębno.

Word Press Foto 2012 - Najlepsze zdjęcie prasowe 2012 r. [GALERIA]


Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wójt oskarża mieszkańca o kradzież prądu za 3 grosze. Jest dochodzenie - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska