Wpadka Andrzeja Dudy w Nowej Zelandii. Prezydent się przejęzyczył
Andrzej Duda od kilku dni znajduje się w trasie po Antypodach. W czasie drugiego dnia wizyty w Nowej Zelandii Prezydent spotkał się z premier Jacindą Ardern. Potem wziął udział w konferencji prasowej, na której dziękował za przyjęcie polskich dzieci w czasie drugiej wojny światowej. W słowach Prezydenta Dudy nie byłoby nic złego, gdyby nie fakt, że w czasie przemówienia zaliczył dużą wpadkę. Pomylił Nowozelandczyków z Irlandczykami.
Jak powiedział Andrzej Duda:
Przyjechałem też po to, żeby za to podziękować. Podziękować społeczeństwu irlandzkiemu, podziękować władzom irlandzkim. Złożyłem dzisiaj podziękowania na ręce pani premier za właśnie ten wielki akt człowieczeństwa i tę wspaniałą postawę, że ci mali Polacy zostali tutaj przyjęci, znaleźli nowy dom, znaleźli opiekę - powiedział Andrzej Duda w Nowej Zelandii.
W czasie wystąpienia wspominał także o tym, że Polska w tym roku obchodzi 100-lecie niepodległości.
Wpadka Andrzeja Dudy w Nowej Zelandii - komentarze opozycji
Po wpadce Andrzeja Dudy w Nowej Zelandii w internecie pojawiło się wiele komentarzy. Jedną z osób, która skomentowała niefortunną wypowiedź Andrzeja Dudy, był Marcin Gołaszewski z Nowoczesnej.
Co za wstyd! Polsko, kogo masz za prezydenta! @AndrzejDuda pojechał do Nowej Zelandii "podziękować społeczeństwu IRLANDZKIEMU, władzom Irlandii za gest człowieczeństwa"?!
Niewiarygodne! - napisał na Twitterze
Głos w tej sprawie zabrał także Jan Grabiec z Platformy Obywatelskiej. Ironicznie na Twitterze skomentował wpadkę Andrzeja Dudy słowami "Irlandia, Zelandia... nieźle zabalowali na antypodach".
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień