Wspólne patrole policjantów i strażaków na Jeziorze Mucharskim. Nie zawsze bywa tu bezpiecznie

Mieszane patrole w miejscach rekreacyjnych to wspólna inicjatywa Komendy Głównej Policji i Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.

Mundurowi w takich miejscach edukują wypoczywających i reagują na wszelkie negatywne zjawiska na wodzie i terenach przybrzeżnych. Wszystko po to, aby zwiększyć bezpieczeństwo osób przebywających w wodzie i zapobiec utonięciom - informuje policja.

W ubiegłym tygodniu dwukrotnie: w środę (14 września) i piątek (16 września), policjanci z Posterunku Wodnego policji w Świnnej Porębie wraz z funkcjonariuszami Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach, wykorzystując motorowe łodzie służbowe prowadzili działania na terenie Jeziora Mucharskiego.

Funkcjonariusze przeprowadzili też ćwiczenia związane z koordynacją działań ratowniczych i znajomości topografii zbiornika. Połączenie patroli, to nie tylko potwierdzenie doskonałej współpracy obu służb, ale przede wszystkim gwarancja bezpieczeństwa osób przebywających nad wodą - wyjaśnia aspirant Agnieszka Petek, oficer prasowy wadowickiej policji.

Jeden z najmłodszych małopolskich akwenów staje się coraz bardziej popularny. Niestety, nie zawsze bywa tu bezpiecznie, o czym już wielokrotnie pisaliśmy. W ubiegłym roku pijany 18-latek, który nie miał też prawa jazdy, wjechał po imprezie mercedesem klasy A do jeziora. Wśród tłumu wypoczywających często robi się tu nerwowo. Dochodzi do awantur i kłótni między letnikami o np. lepsze miejsce czy też hałasowanie. Pretensje mają też wędkarze, bo miejsca wypoczynku i łowienia najwyraźniej się ludziom mylą.