Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszawica atakuje sądeckie szkoły

Maria Reuter
Higienistki regularnie sprawdzają włosy uczniów
Higienistki regularnie sprawdzają włosy uczniów Stanisław Śmierciak
Ta wstydliwa choroba jest trudna do leczenia. Rodzice nie wiedzą, gdzie szukać pomocy.

W nowosądeckich szkołach pojawiła się wszawica. Problem jest wstydliwy i trudny do rozwiązania,
bo przepisy wiążą ręce dyrektorom szkół i szkolnym higienistkom.

Nie można odsyłać dzieci do domu, sprawdzać im głów w obecności osób trzecich, ani informować innych rodziców, że w danej klasie lub szkole pojawił się taki problem.

Pielęgniarka w jednej ze szkół podstawowych Teresa Dudzik potwierdza, że chodzą tu dzieci, u których wszawica nieustannie powraca. Zapewnia jednak, że placówka walczy z tym problemem.

- Przepisy zabraniają publicznego sprawdzania dzieciom głów, więc regularnie nasi uczniowie są pojedynczo wzywani do mojego gabinetu. Czasem pod pretekstem badania oczu, czasem wymówką jest ważenie. Dzięki temu można kontrolować rozwój sytuacji i dyskretnie informować rodziców dzieci z wszawicą - tłumaczy Dudzik.

Dyrektor szkoły Urszula Gawrońska zaznacza, że dzieci szczególnie dotknięte problemem przyszły
do jej placówki z innej szkoły w mieście. - Taki problem istnieje, staramy się pomagać, nawet sami myjemy tym dzieciom głowy. Niestety, nie możemy powiedzieć rodzicom wszystkim uczniów wprost,
że w szkole jest wszawica. Dlatego na wywiadówkach prowadzę jedynie pogadanki na temat szczególnej higieny dzieci, w tym zapobiegania wszom - mówi Gawrońska.

Teresa Dudzik zwraca uwagę, że ważne jest, aby rodzice informowali szkolną higienistkę, jeśli sami znajdą u swojego dziecka wszy. To pomoże w dyskretnym zapobieganiu rozprzestrzeniania insektów.

- Jeśli rodzice nie wiedzą, jak sobie poradzić z tym problemem, mogą skierować się do szkolnej higienistki po wskazówki. Nie ma potrzeby zgłaszać się do lekarza, chyba, że stadium jest już tak zaawansowane, że dziecko jest pokąsane.

W innym przypadku pomoże mycie głowy specjalnym szamponem lub wodą z octem. I oczywiście wymiana pościeli - mówi Dudzik.

Waldemar Olszyński z Wydziału Oświaty Urzędu Miasta apeluje natomiast do dyrektorów szkół, aby
ci zgłaszali wydziałowi wszystkie przypadki wszawicy.

- Mając informacje na temat skali zjawiska, będziemy mogli mu przeciwdziałać - wyjaśnia.

Na wszawicę dzieci narażone są zwłaszcza zimą, gdy wieszają kurtki w szatniach. Zapobiec jej może przestrzeganie zasad higieny i wietrzenie pomieszczeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska