Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018. Maskotki czy może reformatorzy Tarnowa? Naszych sportowców ciągnie w politykę

Łukasz Winczura
Od lewej: Daniel Jędryka ( lista NMT), Sabina Podlasek (KW PiS) i Robert Wardzała (KO) zagrają mecz. Tym razem przy urnach.
Od lewej: Daniel Jędryka ( lista NMT), Sabina Podlasek (KW PiS) i Robert Wardzała (KO) zagrają mecz. Tym razem przy urnach. Archiwum
Rywalizacja oraz śrubowanie rekordów to dla nich chleb powszedni. Ale 21 października czeka ich specyficzny turniej. Tym razem powalczą o głosy w wyborach do rady miejskiej. O kim mowa? O sportowcach, którzy mają być „lepem” na elektorat.

Po zakończeniu kariery część sportowców poświęca się karierze politycznej. W wyborach wykorzystują handicap związany z popularnością u kibiców. Dzięki temu o wielką politykę otarli się lub nadal w niej tkwią piłkarze Grzegorz Lato, Roman Kosecki, Jan Tomaszewski czy trenerzy Antoni Piechniczek i Janusz Wójcik. Wymienieni pracowali w sejmie lub senacie. Europarlament szturmem zdobył legendarny szczypiornista i trener Bogdan Wenta Z kolei „w ministry” poszli mistrz olimpijski i świata Adam Korol oraz medalista mistrzostw świata w sztafecie 4x400 metrów Witold Bańka.

W Tarnowie o zaufanie mieszkańców ubiegało się będzie siedmioro kandydatów ze świata sportu. Aż trzech wysyła do boju Nasze Miasto Tarnów, dwóch Koalicja Obywatelska, po jednym - SLD oraz Zjednoczona Prawica. Na trybunach w tej rywalizacji zasiądzie ugrupowanie Kukiz’15.

Po dwóch stronach siatki

Sabina Podlasek, siatkarka „Grupa Azoty PWSZ Jedynka” Tarnów na parkiecie występuje w koszulce z numerem siedem. Z „siódemki” będzie szturmowała też radę miejską. Startuje z I okręgu. Jest kandydatką Porozumienia Jarosława Gowina. Do startu namówił ją Grzegorz Kądzielawski, wiceprezes Grupy Azoty, sponsora drużyny. Ale to nie jedyny powód.

- Interesuję się polityką. Mój zmarły tatuś był radnym i znanym w Dębicy działaczem „Solidarności - mówi siatkarka.

O miejsce w Sali Lustrzanej będzie rywalizowała z... prezesem swojego klubu, czyli Piotrem Górnikiewiczem. Ten obecnie reprezentuje Nasze Miasto Tarnów. Górnikiewicz o mandat na kolejną kadencję walczy na Falklandach, gdzie jest liderem listy. Siatkarska brać ściga się w komplementach. - Sabina to najlepsza kandydatura, jaka w ogóle przydarzyła się PiS-owi w tych wyborach. Byłoby super, gdyby weszła - mówi Górnikiewicz.

Zawodniczka nie pozostaje dłużna. - To, że prezes startuje, to świetna wiadomość dla Tarnowa - twierdzi.

Będąc przy sportach halowych, warto odnotować start byłego koszykarza, a obecnie nauczyciela w-f i trenera Tomasza Żmudy (NMT). To syn szkoleniowca, Ryszarda, który przed laty wprowadził koszykarzy tarnowskiej Unii do ekstraklasy. Żmuda-junior cztery lata temu startował do rady z list SLD. Dostał 206 głosów.

Wardzałowie w parze

Do wyścigu o mandaty radnych ustawiają się pod taśmą dwaj znani żużlowcy. Mowa o Marianie Wardzale i jego synu Robercie (Koalicja Obywatelska). Obaj mają już doświadczenie samorządowe. Senior rodu zasiada w obecnej kadencji samorządu w Sali Lustrzanej. Za 16 dni zaczyna wyścig w III okręgu wyborczym z 3 miejsca.

Jego syn, Robert Wardzała, dwukrotny drużynowy mistrz Polski i były rekordzista toru w Mościcach, to najbardziej utytułowany polityk wśród tarnowskich sportowców. Był radnym w latach 2006-2011. Później wybił się na fotel parlamentarzysty (2011-2015). Wardzała-junior, który po pożegnaniu z Wiejską kieruje strukturami PO w mieście, komentuje mecze ekstraligi żużlowej w telewizji nc+ i zaliczył kilka epizodów w serialach paradokumentalnych, jest jedynką listy KO w okręgu nr 1 (Strusina-Mościce).

Taran kontra ścianka

Jakub Jędryka z NMT (okręg 3, miejsce 6) uprawia egzotyczną u nas dyscyplinę sportu, czyli futbol amerykański. O starcie do rady myślał od dłuższego czasu i ma już pierwszy autorski pomysł wyborczy. To stworzenie drużyny futbolu amerykańskiego, która miałaby promować Tarnów na arenie europejskiej. Ma już nawet pomysł, gdzie rozgrywane byłyby mecze. - To boisko na „Tamelu”. Dziś wygląda jak kartoflisko. Warto byłoby je wyremontować - proponuje.

Tomasz Oleksy - jeszcze kilka lat temu jeden z najlepszych na świecie speców od wspinaczki sportowej pukał do drzwi rady miejskiej już 4 lata temu z listy PO. Zdobył 161 głosów. Teraz swoje sympatie polityczne przerzucił na SLD. W IV okręgu ustawił się na ostatniej, czyli 6 lokacie.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Wybory samorządowe 2018 | Zmiany w ordynacji wyborczej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska