
Łukasz Gibała, niezależny kandydat na prezydenta.
Hasło komitetu wyborczego: "Kraków Miastem dla Ludzi"
- Rozwój poza turystyką i outsourcingiem trzeciej gałęzi gospodarki w mieście - gospodarki kreatywnej, czyli branż wysokich technologii, reklamy, mody, przemysłu gier komputerowych, architektury, biotechnologii, produkcji filmowej. Według Gibały w Krakowie zatrudnienie w tych branżach wynosi 11 proc. W Poznaniu 18 proc. Gibała obiecuje, że w ciągu 4 lat jego rządów miasto uzyska 20 proc. Ma to skutkować podniesieniem średniej płacy w Krakowie, która według Gibały jest jedną z niższych wśród dużych miast (3920 zł, dane z 2012 r.)
- Poseł uważa, że władze Krakowa robią za mało, by przyciągnąć inwestorów. Podaje przykład: w 2005 r. biuro założyła tu firma Google. Teraz jednak inwestuje w Warszawie. Gibała chce powołać specgrupę urzędników menedżerów, którzy będą prowadzić inwestorów od momentu pojawienia się w mieście do założenia w nim działalności. I dalej. - Gdyby prezydent dzwonił do Googla co tydzień i pytał, co u nich i jak może pomóc, to może zostaliby w mieście - mówi Gibała.
- Budowa inkubatorów przedsiębiorczości - miejsc, gdzie nowe firmy mogą mieć biura za darmo i pomoc doradców. Gibała obiecuje, m.in. na ten cel, pozyskać pół miliarda euro dotacji z funduszy unijnych.
- Płacenie pensji urzędnikom w zależności od efektów ich pracy, np. od tego, ile firm uda im się nakłonić do inwestowania w Krakowie. Gibała twierdzi, że to prawnie możliwe.
- Budowa dzielnicy finansowej, wieżowców, w okolicach Rybitwy, Sidziny lub ul. Centralnej.
- Zwiększenie puli pieniędzy w budżecie obywatelskim. Dziś budżet ten w Krakowie wynosi 4,5 mln zł.
- Gibała obiecuje, że w czasie czterech lat kadencji w Krakowie stworzy się 30 tys. nowych miejsc pracy.
- Poseł chce budować metro w Krakowie, bo w referendum poparli to mieszkańcy. Zrobi jednak kolejne referendum, gdy znane będą szczegóły tej inwestycji.

Komitet "Kraków Przeciw Igrzyskom". Kandydat na prezydenta: Tomasz Leśniak.
Hasło wyborcze: "Po Twojej stronie"
- Rezygnacja z pomysłu budowy metra w Krakowie (jego pierwsza linia miała przebiegać od ul. Igołomskiej do Bronowic). Komitet che natomiast wpuszczenia w tunele podziemne torowisk tramwajowych w centrum. Ponadto planuje szeroki program remontów wysłużonych już szyn.
- Rozbudowa sieci linii tramwajowych, o te już zapowiadane, np. do Mistrzejowic, Azorów, Górki Narodowej oraz kolejne. Komitet proponuje np. budowę linii z Cichego Kącika do Miasteczka Studenckiego AGH. Miałoby to zmniejszyć ruch samochodów na zakorkowanej ul. Czarnowiejskiej.
- Krakowscy uczniowie, od podstawówek po licea, mają uczyć się w klasach nieprzekraczających 25 osób, co ma polepszyć ich wyniki w nauce.
- Przywrócenie stołówek w szkołach, które będą w pełni zarządzane i dotowane przez miasto. Według komitetu oddanie ich w ręce prywatnych firm podwyższyło ceny obiadów z 4 do 8 złotych.
- Budowa przez gminę tanich mieszkań na wynajem. Pieniądze miasto miałoby pozyskać z Banku Gospodarstwa Krajowego, który prowadzi program w tym zakresie.
- Uruchomienie dentobusów, które objeżdżałyby szkoły i badały zęby u dzieci. Komitet podaje, że ponad 80 proc. dzieci w wieku 6-12 lat cierpi na próchnicę.
- Wprowadzenie w Krakowie szerokiego program budowy nowych przedszkoli.
- Wprowadzenie ruchu jednokierunkowego wokół Plant. Miasto miało takie plany, ale na razie ich nie zrealizowało.
- Program wykupu ziemi pod zieleń i parki, wsparcie rozwoju lokalnych targowisk i placów.
- Analiza budżetu miasta pod kątem możliwości obniżenia cen biletów na komunikację miejską.
- Rewitalizacja Nowej Huty i rozbudowa sieci transportu publicznego w tej dzielnicy.

Sławomir Ptaszkiewicz, kandydat na prezydenta z komitetu "Kraków na 100%".
Hasło: "Kraków najlepszym miastem do życia"
Ptaszkiewicz nie zaprezentował na razie konkretnego programu wyborczego. Zapewnił tylko, że skonsultował go ze środowiskiem miejskich aktywistów (m.in. w Korporacji Samorządowej im. Dietla, której jest prezesem), a za miesiąc do Krakowa zaprosi ekspertów - doradców władz dużych światowych metropolii, np. Londynu, Paryża, Nowego Jorku. Będzie przy ich udziale organizował debaty z mieszkańcami. Z nich ma narodzić się ostateczny program wyborczy. - Nie chcę, by był to mój program, ale taki wychodzący potrzebom krakowian naprzeciw - mówi Ptaszkiewicz. Zapowiada nawet trzydniową imprezę, festiwal w mieście, połączony z debatą z mieszkańcami. Kandydat potrafi jednak na razie wskazać tylko priorytety swojego komitetu:
- Efektywność w zarządzaniu miastem - zapowiada szukanie oszczędności. Przypomina, że każdy 1 proc. budżetu to ok. 40 mln zł. - Takich procentów oszczędności chcę znaleźć kilka - mówi Ptaszkiewicz.
- Poprawa jakości powietrza i czystości w mieście - kontynuacja wymiany pieców węglowych na ekologiczne, ale również wprowadzanie stref ograniczonego ruchu samochodów w obrębie II obwodnicy i na Alejach Trzech Wieszczów. Budowa parkingów Park&Ride na granicach miasta.
- Bezpieczeństwo - monitoring, ale też zagospodarowanie niebezpiecznych miejsc, zorganizowanie możliwości spędzania wolnego czasu dla młodzieży.
- Przyciąganie biznesu i rozwój przedsiębiorstw - wsparcie powstawania nowych firm, poprawa dojazdu i obsługi miejsc, gdzie skupiają się przedsiębiorstwa w Krakowie.
- To jednak ogólniki. Na razie najbardziej konkretny postulat da się wyczytać na stronie internetowej Ptaszkiewicza - szafka szkolna dla każdego ucznia. Chodzi o odciążenie tornistrów dzieci, aby nie musiały dźwigać wszystkich książek.