Mimo starań strażników miejskich, na Krupówkach nie zniknął problem żebrzących zwierząt. Wręcz przeciwnie, wydaje się, że im bardziej straż stara się opanować to zjawisko, tym czworonożnych żebraków jest więcej.
Przez lato o kiełbaski prosił leżąc nieruchomo przez całe dnie, zimą i w upale jeden pies, od niedawna leżą już dwa. Jeden z ulicznych "grajków" zaś, by uatrakcyjnić swój występ i przyciągnąć uwagę przechodniów, zmusza swojego pieska do leżenia na grzbiecie... Na pieniądze dla swych właścicieli zarabiają także węże i koniki.
- Nie zgadzamy się na wykorzystywanie zwierząt na Krupówkach i na wszelkiego rodzaju pokazy z użyciem zwierząt, np. na imprezach i trakowanie zwierząt jako atrakcji turystycznej, na co naszym zdaniem władze miasta dają przyzwolenie - mówi prezes Czerska. - Utrwalają one tylko obraz pazernego górala i negatywny wizerunek Zakopanego.
Okazuje się, że władze miasta są bezsilne, jeśli chodzi o ukrócenie procederu - wykorzystywania i dręczenia zwierząt na zakopiańskich ulicach.
- Ja nie mogę odmówić zezwolenia na uliczne pokazy z udziałem zwierząt, gdy ich właściciel pokaże mi wszystkie świadectwa, bo złoży skargę, która zostanie przyjęta - tłumaczył Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. - Nie możemy też wprowadzić prawa lokalnego, bo będzie ono sprzeczne z ustawą o handlu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?