Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane jak park rozrywki. W centrum powstaje kolejny dom "do góry nogami". Urzędnicy sprawdzają, czy inwestycja jest legalna

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Zakopane staje na głowie. I to dosłownie. Pod Giewontem powstaje kolejny dom „do góry nogami”. Stawiany jest za budynkiem Wierchów, który jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków. Na dodatek na granicy parku kulturowego Krupówek. Inwestycją zainteresowali się urzędnicy miejscy. Ich zdaniem, dom „do góry nogami” w tym miejscy nie powinien powstać.

Nowa inwestycja powstaje na działce za budynkiem Wierchy. Jest to jednak ta sama działka, na której posadowiony jest budynek. Chodzi o plac, który widoczny jest od strony ul. Tetmajera – sam budynek Wierchy front ma od strony ulicy Krupówek.

Na razie na działce stanął szkielet budynku. Jest część ścian. Cała konstrukcja zamontowana była przy użyciu dźwigu, który zresztą nadal tam stoi i podtrzymuje całą konstrukcję. Nowa inwestycja wzbudza wątpliwości urzędu miasta w Zakopanem. Zwłaszcza, że znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie budynku wpisanego do gminnej ewidencji zabytków.

- Sam budynek Wierchy objęty jest przepisami parku kulturowego dla Krupówek. Problem jednak w tym, że choć dom do góry nogami powstaje na tej samej działce, na której stoją Wierchy, to jednak ta część działki jest już poza parkiem kulturowym. Niemniej jednak w naszej ocenie otoczenie budynku Wierchów powinno być odpowiednie, tym bardziej, że jest to obiekt wpisany do gminnej ewidencji zabytków – mówi Marta Gratkowska z urzędu miasta w Zakopanem.

Zakopane nie chce kolejnej atrakcji w przypadkowym miejscu

Ponadto urząd miasta uważa, że jest to wątpliwa atrakcja jak na Zakopane.

- Parki rozrywki, atrakcje dla dzieci w każdym mieście są. I nie chodzi o to, by je wyrugować z Zakopanego całkowicie. W naszym mieście jest jednak problem taki, że pojawiają się w całkiem przypadkowych miejscach w mieście. Tak jak w przypadku Wierchów – mówi Gratkowska.

Sprawa domu do góry nogami została zgłoszona do nadzoru budowlanego. Według urzędników, plan zagospodarowania nie zezwala na tego typu instalacje.

- Według nas nie wolno tam stawiać czegoś takiego. Chcemy jednak, by zweryfikował to nadzór budowlany. A także to, czy dom do góry nogami powstaje legalnie, czy inwestor dokonał zgłoszenia przed rozpoczęciem prac – mówi urzędniczka.

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego analizuje sprawę. Urzędnicy powstającym domem do góry nogami zainteresowali także właściciela działki – spółkę Społem Zakopane.

- Myśmy początkowo dali dzierżawcy wstępną warunkową zgodę na tego typu inwestycję. Pod warunkiem jednak, że będzie ona zgoda z przepisami prawa, w tym budowlanego, czy dot. parku kulturowego. Po informacji z urzędu miasta wystosowaliśmy pismo do inwestora, by przedstawił nam informacje, że inwestycja prowadzona jest zgodnie z prawem. W przeciwnym wypadku umowa dzierżawy zostanie z nim rozwiązana – mówi Józef Szwab, prezes Społem Zakopane.

Mieszkańcy Zakopanego z mieszanymi uczuciami. "Całe miasto już stoi na głowie"

Sama inwestycja wzbudza mieszane odczucia. Są tacy, którzy uważają, że takich miejsc rozrywki powinno być w Zakopanem więcej. Bo turyści z dziećmi w końcu muszą coś robić. Są jednak i głosy, że jaki klient, taka rozrywka.

- Zakopanem już jest wywrócone do góry nogami, więc pewnie dodatkowy taki dom nic tutaj nie zmieni. A tak na poważnie, o te atrakcje nie biorą się znikąd. Skoro jest na to popyt, to tworzy się i podaż. Trudno się dziwić przedsiębiorcom, że budują tego typu ofertę. Miasto jako takie ma specyficzną ofertę kulturową, skierowaną do stosunkowo niewielkiej grupy ludzi biorąc pod uwagę wszystkich turystów wypoczywających pod Giewontem – mówi Łukasz Filipowicz, przedsiębiorca żyjący z turystyki. - Przykre to jest, ale nie umiemy sprzedać tego co jest u nas najcenniejsze.

Agata Wojtowicz z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej dodaje, że atrakcją Zakopanego powinny być Tatry, przyroda, turystyka, czy sport.

- Na pewno nie jest to dom do góry nogami. Szukamy ciągle wyróżnika, by się wyróżnić spośród innych miejscowości, by przyciągnąć klienta. Dom do góry nogami można postawić wszędzie w Polsce. A moim zdaniem powinniśmy poszukiwać takich atrakcji, które będą wiązały się z tym rejonem. Nie róbmy z Zakopanego lunaparku – ocenia Wojtowicz.

Nie udało nam się jak na razie skontaktować z inwestorem nietypowego domu.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska