Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: Pod Tatrami w karetce jeździ... sama wicedyrektor szpitala

Przemysław Bolechowski
Od dziś (środa, 4 września) dyżury w zespole ratownictwa medycznego na karetce S rozpoczęła sama dr Małgorzata Czaplińska wicedyrektor zakopiańskiego szpitala. A wszystko przez ogólnopolski problem ze znalezieniem chętnych do pracy lekarzy, szczególnie właśnie na karetce. Aby zapewnić bezpieczeństwo pacjentom lekarze z zakopiańskiego szpitala podzielili się dyżurami – kilka z nich wzięła sama wicedyrektor. Choć przyszłość ratownictwa medycznego w Polsce już dawno się zdecydowała – zespoły na karetkach to będą wysoko wykwalifikowani ratownicy medyczni z dużymi uprawnieniami i dobrze działające Szpitalne Oddziały Ratunkowe z silną obsadą lekarską. Na razie jednak zakopiański szpital dzięki dobrej woli swoich lekarzy ma obsadę do pracy karetki specjalistycznej.

- Zmusiła mnie do tego sytuacja braku lekarzy, którzy mogą dyżurować w zespole ratownictwa medycznego – mówi nam dr Małgorzata Czaplińska wicedyrektor zakopiańskiego szpitala. – Zdecydowałam się wziąć kilka dyżurów, w tę środę pierwszy na karetce S oczywiście razem z ratownikami medycznymi. Problem braku lekarzy którzy chcą i mogą dyżurować na karetce specjalistycznej nie jest nowy i zakopiańska placówka zgłosiła to wojewodzie małopolskiemu już dawno. Jest to zresztą problem ogólnopolski – praktycznie wszędzie szpitale nie mogą znaleźć chętnych do pracy w zespołach ratownictwa medycznego. Jest to wyjątkowo ciężka praca, a stawki jakie mogą zaoferować placówki nie rekompensują trudów dyżurów i pracy w terenie.

Burza w Tatrach. Zakopane w żałobie po tragedii. Ratownicy d...

Znamienne jest zresztą to że lekarzy brakuje nie tylko do pracy w pogotowiu ratunkowym ale i na oddziałach szpitalnych szczególnie w mniejszych ośrodkach. – W pewnym momencie liczba kształconych lekarzy spadła o ponad połowę – tłumaczy Jerzy Friediger wiceprezes Okręgowej Izby Lekarskiej i jednocześnie dyrektor krakowskiego Szpitala im. Stefana Żeromskiego. – I stąd w pewnym momencie nastąpiło załamanie na rynku medycznym. I niestety taka sytuacja potrwa przez najbliższe lata, bo nie jesteśmy w stanie w momencie nadgonić zaniedbań. Wykształcenie lekarza, staż itd. to łącznie ponad 10 lat – wskazują specjaliści i dodają że spora część aktywnych zawodowo lekarzy w Polsce dawno już osiągnęła wiek emerytalny. Zakopiański szpital wskazuje jednocześnie że najważniejsza jest obsada lekarska na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, a status karetki czy jest podstawowa czy specjalistyczna to sprawa drugorzędna.

WIDEO: ZAKAZ WSTĘPU

– Nie mamy wyboru – podkreśla dr Małgorzata Czaplińska – dla nas priorytetem jest zapewnienie obsady SOR gdzie też brakuje lekarzy, a karetki P z dobrze wykwalifikowanymi zespołami ratowników medycznych świetne dają sobie radę. W zakopiańskim szpitalu jesteśmy solidarni i robimy wszystko co w naszej mocy. Tutaj chcę podziękować dr Annie Orzechowskiej ordynator Oddziału Kardiologii która bierze dyżury w zespołach ratownictwa medycznego jak i na SOR – każdy z nas czuje się odpowiedzialny za bezpieczeństwo pacjentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska