Wczoraj wystąpili do radnych na sesji z prośbą o przedłużenie im umowy dzierżawy gruntów, gdzie stoją ich stragany. Władze gminy jednak mają inne plany. Chcą w drodze przetargu wyłonić przyszłych dzierżawców.
Wiceburmistrz taką decyzję tłumaczy stanowiskiem Regionalnej Izby Obrachunkowej. - Kończy się u nas właśnie kontrola RIO, która między innymi dotyczyła kiosków handlowych stojących na gruntach gminnych - wyjaśniał wiceburmistrz Zakopanego, Wojciech Solik.
- RIO jednoznacznie stwierdziła nieprawidłowości jeśli chodzi o zasady udostępniania tych miejsc. Zarzuciła gminie niegospodarność.
Izba uznała, że zarówno grunt zajmowany przez stragany na dolnych Krupówkach, jak i nad potokiem Młyniska nie leży w pasie drogowym, ale na działkach gminnych.
W związku z tym gmina nie może pobierać opłat za jego zajmowanie (2 zł za metr kw.
na Krupówkach, 1 zł - na innych ulicach), ale musi ogłosić przetarg. - Teraz ceny za dzierżawy nie są zbyt wysokie. Jeśli ogłosilibyśmy przetarg, moglibyśmy uzyskać zupełnie inne, wyższe stawki. Stąd zarzut RIO o niegospodarności. Musimy dbać o budżet miasta - podkreśla Solik.
- Chcemy uruchomić przetargi, tak jak to zrobiliśmy w przypadku stoisk z oscypkami.
Na pierwszy ogień "przetargowy" ma iść siedemnaście miejsc - trzynaście na parkingu pod Gubałówką oraz cztery na dolnych Krupówkach. Bowiem 31 grudnia 2008 r. właścicielom kiosków kończą się umowy dzierżawy na grunt zajmowany przez stragany.
Czterej dzierżawcy z Krupówek przyszli wczoraj na sesję rady miasta, aby prosić o odroczenie wyroku. - Dziś jest 22 grudnia, a 31 zostaniemy na bruku, bez pracy, bez żadnego źródła utrzymania - żaliła się Barbara Gut, prowadząca stoisko regionalne na Krupówkach.
- Mam troje dzieci, cała moja rodzina żyje z tego właśnie stoiska, tak zresztą jak i innych kupców. Prosimy, abyście nie pozbawiali nas pracy z dnia na dzień, ale byście dali nam czas na znalezienie nowych miejsc pracy.
Kupcy próbowali też przekonać burmistrzów, że w ich przypadku przetarg nie jest dobrym rozwiązaniem.
- Owszem, oscypki mają powodzenie. Można na nich zarobić tyle, by zapłacić miesięczną wysoką opłatę, ustaloną w przetargu - tłumaczyła jedna z handlarek.
- Na stoisku regionalnym raz się coś zarobi, innym razem już nic. Tak że wiele się tu nie uhandluje.
Kupcy wystąpili do rady z prośbą o przedłużenie im umowy dzierżawy. Sprawa będzie omawiana na sesji rady gminy 29 grudnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?