- Na Krzeptówkach jedna z tamtejszych wiat została rozebrana do połowy i nie wiadomo teraz na co czeka - informował burmistrza podczas ostatniej sesji radny Władysław Łukaszczyk. - Druga tamtejsza wiata też nie jest w najlepszym stanie. Podobnie jest na Ustupie. Przystanki też są w opłakanym stanie. Jak dodaje Łukaszczyk, co prawda droga nie jest gminna, a wojewódzka, jednak jej stan, niestety, idzie na konto gminy, nie województwa.
Niektóre zakopiańskie przystanki, wybudowane w stylu góralskim, jeszcze do dziś zachowały ślady swojej dawnej urody. W wielu przypadkach wystarczyłby kosmetyczne poprawki, aby odzyskały dawną formę i wygląd. Niestety, wieloletnie zaniedbania zarządców dróg, szczególnie Zarządu Dróg Wojewódzkich, zrobiły swoje. Coś drgnęło, gdy nadzór nad przystankami przy drogach wojewódzkich przejęła zakopiańska gmina.
- Zaczyna się poprawiać stan wiat - podkreśla Jan Gąsienica Walczak, wiceburmistrz Zakopanego. - Jednak przy takim natłoku inwestycji, jakie realizujemy od dwóch lat, mieszkańcy muszą uzbroić się jeszcze w cierpliwość, jeśli chodzi o remonty wiat przystankowych.
Jak dodaje wiceburmistrz Wojciech Solik, owszem, są przystanki w naszym mieście, które szpecą, jak te choćby te na Ustupie, czy Krzeptówkach, ale sporo zostało już odnowionych. Tu wymienił te na Skibówkach, na Olczy, na Alejach 3 Maja, na Przewodników Tatrzańskich. - Rozebraliśmy ten przystanek na Krzeptówkach, bo zagrażał życiu czekających na nim ludzi - wyjaśnił Wojciech Solik. - Jak będzie wreszcie dobra pogoda, dokończymy remont tej wiaty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?