Właścicielka firmy z Zakopanego wystawiła swojej znajomej fałszywe zaświadczenie, że ją zatrudnia, a ta na tej podstawie zaciągnęła w banku 20 tys. zł kredytu.
- Kobieta, jak zeznała, w grudniu 2009 roku zaciągnęła kredyt dla owej właścicielki firmy, a ta pomimo zobowiązania pisemnego nie spłaca rat - tłumaczy nadkom. Kazimierz Pietruch z KPP Zakopane.
Teraz policja sprawdza, czy właścicielka firmy nie oszukała w ten sposób więcej osób.
Menedżer sportowy - zbawienie czy zło konieczne?