Do zdarzenia doszło kilka minut po południu w niedzielę na ul. Kazimierza Wielkiego, w ciągu drogi powiatowej na Ryglice.
Matizem podróżował tylko kierowca. Na razie nie wiadomo, co się stało, że auto znalazło się w przepływającym obok drogi potoku. Mężczyzna może mówić o dużym szczęściu, gdyż auto zatrzymało się na boku, na pniu drzewa, kilka metrów przed stromą skarpą.
Poszkodowany sam wydostał się z pojazdu. Natknał się na niego powracający do Tarnowa zespół karetki pogotowia, jak szedł zakrwawiony drogą.
Z obrażeniami barku został zabrany do szpitala.
Samochodem zajęli się strażacy. Trzeba było m.in. zneutralizować wyciek paliwa oraz postawić auto na koła. Udało się to przy pomocy specjalistycznego podnośnika.
W akcji uczestniczyli ochotnicy z Ryglic oraz strażacy zawodowi z Tarnowa i filii w Siedliskach.
WIDEO: Samochody używane. Wiemy, na które marki trzeba najbardziej uważać. Sprawdź
Źródło: TVN Turbo/xnews
