1 z 2
Następne
Zanim "Gumisia" zamknęli w więzieniu, dziennikarze wylądowali... na ulicy
Do działu miejskiego zadzwonił nieznany wtedy jeszcze "Gumiś" i oświadczył, że jeśli nie dostanie pół miliona marek, to wysadzi w powietrze niektóre zabytki w Krakowie. I wcale nie żartował