FLESZ - Etapy znoszenia obostrzeń
Przestępcy wpadają, bo nie noszą maseczek
Nie ma przestępcy, który da radę ukrywać się do końca życia. Tak powiedział nam kiedyś Tomasz (imię prawdziwe, nazwiska nie podaje), były szef "poszukiwaczy" w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Czasami dochodzimy do muru. Wydaje nam się, że człowiek dosłownie rozpłynął się w powietrzu. Wtedy potrzeba czasu. I cierpliwości. Mija rok, dwa lata. Na policję dzwoni świadek. Mówi, że widział poszukiwanego. Wtedy jest już nasz - mówił nam policjant
Zabójstwa, kierowanie grupą przestępczą, gwałt. Tych przestę...
Często obywa się jednak bez pomocy świadków, a przestępcy wpadają przez zupełny przypadek. Pokazały to szczególnie ostatnie miesiące, kiedy w Polsce z powodu pandemii koronawirusa wprowadzono dodatkowe obostrzenia, jak np. obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych.
Mimo to wielu poszukiwanych przez policję do odbycia kary więzienia nie zmieniło nawyków i nadal postanowiło być na bakier z prawem. Taka postawa szybko się jednak na tych osobach zemściła. Przestępcy wpadają właśnie przez brak maseczki.
Złodziej rowerów wpadł, bo nie miał maseczki
Przykład? Jakiś czas temu krakowscy policjanci jechali radiowozem ulicą Chodowieckiego. W pewnym momencie zauważyli mężczyznę, który prowadził dwa rowery, a na twarzy nie miał wymaganej maseczki. Widząc, że mundurowi się nim interesują, wsiadł na jeden z rowerów i prowadząc jedną ręką drugi, skręcił w boczną uliczkę.
Gdy policjanci zbliżyli się do podejrzanego rowerzysty, ten odrzucił prowadzony przez siebie jednoślad, a na drugim zaczął uciekać. Pościg radiowozem stał się niemożliwy, gdy mężczyzna wjechał na krakowskie Błonia. Policjanci nie mając innej możliwości, pobiegli za uciekinierem i szybko go zatrzymali. Ten jednak nie dał za wygraną.
Agresywny wobec policjantów mężczyzna musiał zostać przez nich obezwładniony. Jak się okazało, przed funkcjonariuszami uciekał mieszkający w Krakowie 35-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna przyznał się do kradzieży odrzuconego w trakcie ucieczki roweru. Grozi mu kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.
Krakowski raper w rękach policji
Szerokim echem w mediach obiło się zatrzymanie przez policjantów krakowskiego rapera, znanego jako Furiat NH. Ukrywał się przed wyrokiem pozbawienia wolności za włamania. W ręce mundurowych wpadł z powodu maseczki, a właściwie jej braku.
Poszukiwania Furiata prowadziła m.in. krakowska policja.
Kraków był bowiem jego ostatnim miejscem pobytu. Miał do odsiadki karę pozbawienia wolności za włamanie. Wprowadziliśmy jego dane do krajowego systemu policyjnego. Kilka dni temu lubelscy policjanci poinformowali nas o jego zatrzymaniu i umieszczeniu w zakładzie karnym - tłumaczy mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Faktycznie policjanci z Oddziału Prewencji w Lublinie zatrzymali 33-latka. Jak podają, ukrywał się on przed wyrokiem pozbawienia wolności. - Mieszkaniec Krakowa wpadł w ręce policjantów z powodu maseczki, a właściwie jej braku. Policjanci postanowili wylegitymować go i zwrócić mu uwagę, gdy szedł chodnikiem. Gdy sprawdzili jego dane w policyjnej bazie, okazało się, że ma 1,5 roku do odsiadki. Został już osadzony w Areszcie Śledczym w Lublinie - tłumaczą lubelscy policjanci.
Szedł ulicą z opuszczoną maseczką
Podobne przykłady można mnożyć. Ostatnio poszukiwanego mężczyznę, który nie zasłonił twarzy maseczką, zatrzymali policjanci z Dąbrowy Tarnowskiej. Chodzi o 35-latka, który ma do odbycia karę więzienia.
Wszystko zaczęło się od tego, że mundurowi, patrolując ulicę Piłsudskiego, zwrócili uwagę na idącego chodnikiem mężczyznę, który maseczkę ochronną zamiast na twarzy miał zsuniętą na szyję. Policjanci postanowili zainterweniować.
Gdy do niego podeszli, zwrócili uwagę, aby założył prawidłowo maseczkę. Postanowili też ukarać nieodpowiedzialnego mężczyznę mandatem karnym. Musieli do tego celu wylegitymować 35-latka.
Gdy sprawdzili jego dane w policyjnych bazach okazało się, że 35–latek od kilku tygodni jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Dąbrowie Tarnowskiej - mówi asp. Ewelina Fiszbain, rzecznik prasowy KPP w Dąbrowie Tarnowskiej
Mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary trzech miesięcy pozbawienia wolności. Został bowiem skazany za zmuszanie policjantów podczas jednej z interwencji do zaniechania wykonywanych czynności służbowych poprzez groźby i przemoc. 35-latek po zatrzymaniu od razu został przewieziony do Zakładu Karnego w Tarnowie, gdzie spędzi najbliższe miesiące.
Wpadają też poszukiwani listami gończymi
- Policjanci na bieżąco kontrolują stosowanie obowiązujących nakazów w związku z obecną sytuacją epidemiologiczną. Szczególną uwagę zwracają osoby nie noszące maseczek ochronnych. Policjanci, podejmując interwencję wobec takiej osoby, w pierwszej kolejności ustalają jej tożsamość - podkreślają policjanci. I dodają, że przez brak maseczek wpadają również przestępcy, poszukiwani listami gończymi.