Znalazła się kasa na halę Wisły

Radni miasta zdecydowali się przekazać pieniądze na ostatniej sesji. - Potrzebny był wkład własny, więc gdybyśmy tych pieniędzy nie przekazali, przepadłaby kasa z Unii - wyjaśnia Dariusz Olszówka, radny niezależny. - Jeszcze parę miesięcy temu prezydent mówił, że hala w ogóle nie jest potrzebna, że wystarczy hala w Czyżynach. Cieszę się, że zmienił zdanie - dodaje.

Żeby jednak inwestycja mogła ruszyć z miejsca, trzeba dokonać jeszcze kilku formalności. Radni muszą umieścić inwestycję w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym. Takie wymogi stawia Unia Europejska.
Wisła musi też oddać ziemię pod halę miastu. Działkę w 2007 r. gmina przekazała Wiśle w wieczyste użytkowanie. Ta miała znaleźć prywatnego inwestora, który wybuduje halę. Klub rozpoczął nawet nawet negocjacje z firmą budowlaną Salwator. Z powodu kryzysu budowlańcy się jednak wycofali.

Nowa hala będzie kosztowała ok. 60 mln zł. Jej budowa miałaby rozpocząć się w roku 2011, a skończyć w 2012. Gmina zamierza wystąpić do ministerstwa sportu o wsparcie budowy.