Wiec na rynku – to przyjęta sympatykami lewicy demokratycznej forma obchodów państwowego Święta Pracy. W czasie spotkania wspominali historię tego dnia, mówili o problemach w polskim systemie pracy oraz o nadchodzących wyborach samorządowych, w których SLD członkiem koalicji antypisowskiej.
- Zgodnie z historią, świętować dziś powinni przede wszystkim ci, którzy żyją z pracy rąk – przypomnił Stanisław Kaim, wice-zastępca prezydenta miasta Nowego Sącza, a obecnie lider nowosądeckiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Na głównym placu miasta prostych robotników trochę zabrakło. - To nie jest przypadkowe – uważają obecni lewicowcy. - Były sobie czasy, kiedy Święto 1 maja próbowały oznaczyć piętnem komunistycznego święta i zlikwidować ul. 1 maja w Nowym Sączu – przypomina Tomasz Magdziarz z SLD. - Szkoda, że pracownicy nie korzystają z tego dnia, by mówić o problemach w Kodeksie Pracy.
Dzisiejsze wyjście z flagami uczestniki akcji uważają za naturalne, jednak o powrocie tradycji pochodów mówić za wcześnie – twierdzą.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 14. "Biber"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska