https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

76-latka wypadła z okna w szpitalu w Gdańsku. Kobieta nie żyje

wie
Do tragedii doszło w czwartkowy wieczór w szpitalu im. Mikołaja Kopernika przy ul. Nowe Ogrody w Gdańsku. Okoliczności śmierci 76-latki bada policja, ekspert wstępnie wykluczył udział „osób trzecich“. Szpital w oświadczeniu wyraża współczucie dla rodziny zmarłej.

Około godz. 20 w czwartek 76-letnia pacjentka Oddziału Udarowego Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku zginęła w skutek upadku z okna placówki położonego na drugim piętrze budynku przy ul. Kartuskiej. Śmierć kobiety nastąpiła pomimo prowadzonej przez ok. 40 minut reanimacji.

- Zgłoszenie o tym, że kobieta wypadła z okna z drugiego piętra trafiło do nas w czwartek około godz. 20.45 – relacjonuje podkom. Aleksandra Siewert, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Prowadzimy czynności sprawdzające, na miejscu byli policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego, którzy przeprowadzili oględziny, wezwaliśmy też biegłego z zakresu medycyny sądowej, który wstępnie wykluczył udział w zdarzeniu osób trzecich. Na miejscu rozpytaliśmy pacjentów i personel wyjaśniając wszystkie okoliczności śmierci. Prokurator zlecił sekcję zwłok – dodaje.

W przesłanym do mediów komunikacie Katarzyna Brożek, rzeczniczka prasowa placówki wyjaśnia, że 76-latka "nieszczęśliwie wypadła z okna sali chorych" (w pierwszym, nieaktualnym już, komunikacie pojawiło się stwierdzenie, że „popełniła samobójstwo" dop. red.):

„W Szpitalu został powołany Zespół ekspertów, który ustala aspekty medyczne i organizacyjne towarzyszące temu zdarzeniu. Policja i Prokuratura w Gdańsku, z którymi jesteśmy w ciągłym kontakcie prowadzą postępowanie wyjaśniające. Zarząd Spółki COPERNICUS PL wyraża wyrazy współczucia rodzinie i bliskim zmarłej. Deklaruje również współpracę z organami prowadzącymi śledztwo. Dla dobra sprawy, do czasu trwania postępowania nie będą udzielane bardziej szczegółowe informacje - czytamy w oświadczeniu.

[email protected]

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tozex
Aj żałosna ty osoba, widać po inteligencji ze ,,brut,, masz w domu
S
Smutna
To bylo na sali.
z
zosia
Co się kobiecie pomyliło i myślała , że to są drzwi na okno - musiało być okno nisko położone no ale jak na korytarzu to są kamery , które powinny być obserwowane .
z
zosia
Co się kobiecie pomyliło i myślała , że to są drzwi na okno - myślało być okno nisko położone no ale jak na korytarzu to są kamery , które powinny być obserwowane .
A
Alicja
w 2014 w tym szpitalu miałam robiona endoprotezę stawu biodrowego. Poza tym, ze odczuwałam brak intymności wszystko było ok. Pielegniarki ok., na kazde wezwanie przychodzily. Skad wiec taka zmiana?
L
Lola
Byla po udarze- doedukuj sie co to za choroba. Kobieta była ewidentnie nieswiadoma rzeczywistosci. Nieodparta chec opuszczenia miejsca w ktorym sie znajdowala- i mamy nieszczesliwy wypadek.
e
emka
wypaść to można myjąc okna i nazwać to nieszczęśliwym wypadkiem
G
Gośka
W łazienkach sam brut. Niczego tam nie ma. Masakra tylko ludzie tam umierają.
a
alik
To umieralnia, ten szpital powinno się zaorać! Na przyjęcie przez lekarza czekałem po udarze 5 godzin! Nic nie pomoże jak pracownicy nie mają empatii!
o
olo
Na neurologii nie ma okien które sięgają do podłogi! Tylko w zasyfiałej łazience okno wisiało na jednym zawiasie i się kiwało! Może kobieta chciała wyjrzeć na ulicę i trafiła na to felerne okno?
J
Janek
W jednym zdaniu poprawili ale reszty już nie doczytali i dalej jest Kartuska może by tak poczytać przed wydrukowaniem co redaktorzy od siedmu boleści
B
Bono
Byłem z rozdupczoną konkretnie nogą. Katastrofa, dramat, wysadzić to w ppowietrze
D
Ds
A może mieli wózek inwalidzki za to.
G
Gośka
Najgorszy szpital w którym byłam czekałam 3,5 godziny na same przyjecie czekałam w bólach wymiotowałam w toalecie bo nie mieli żadnej miseczki ani wózka inwalickiego ani karetki. Po 3.5 godzinach przyjeli zrobili USG I stwierdzili że mi nic nie jest dostałam wipis i powiedzieli że mam następnego dnia przyjść na kontrole. Pojechaliśmy do inego szpitala i okazało się że mam wyrostek było to już poważne i odrazu miałam operacje. Jak bym poczekała pare godzin to by już mnie nie było na tym świecie. Nikomu nie polecam tego szpitala. Brak słów.
K
Kila
Szpital to najgorszy szpital na pomorzu ostatnio byłam.A synkiem na wakacjach nad morzem wstyd czekaliy 11 godz nasię ludzie starsi leżeli przywiezieni karetka na sali w poczekalni w swoich odvjpdach w pamersach bez kogoś a najlepsze Pani oświadczyła iż mogą nas wypisać o 1 aleusimy poczekać do 5 z małym dzieckiem m sali poczekalni bo lekarz śpi haahah i wyszło bez wypisu ....Szok
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska