Mieszkanka gminy Dębno odebrała telefon od osoby, przedstawiającej się jako jej bratanica. Poinformowała staruszkę, że jej ojciec spowodował wypadek.
- W dalszej części rozmowy przekazała, że potrzebuje pieniędzy, aby ojciec uniknął aresztu. Podczas telefonicznej rozmowy oszustka poleciła seniorce przygotować pieniądze, które miał odebrać adwokat zajmujący się sprawą. Kobieta zastosowała się do przekazanych poleceń. Wkrótce pod adresem kobiety zjawił się mężczyzna, który odebrał od niej przygotowaną gotówkę w kwocie 30 tysięcy złotych - przekazała Ewelina Buda, rzeczniczka brzeskiej policji.
Policjanci po raz kolejny apelują o czujność i rozwagę. Oszuści wykorzystują najróżniejsze metody i sposoby, żeby wyłudzić od seniorów pieniądze. Zazwyczaj osoba, nawiązująca kontakt, podszywa się pod członka rodziny. - Z przejęciem opowiada, że miała wypadek drogowy i potrzebuje pomocy, oczywiście finansowej, aby uniknąć sankcji karnych. Następnie, zjawiają się obce osoby, aby odebrać od seniorów pieniądze.
Policja uczula, że jeżeli ktoś dzwoni i informuje o potrzebie szybkiego zebrania pieniędzy na leczenie osoby najbliższej, która miała „rzekomo” paść ofiarą wypadku, ciężkiej choroby, bądź potrzeby wpłacenia kaucji, żeby uniknąć konsekwencji prawnych – to każdorazowo po zakończeniu takiego połączenia, należy zweryfikować taką wiadomość, kontaktując się z członkiem rodziny, bądź inną zaufaną osobą.
- Nigdy nie przekazujmy obcym osobom pieniędzy na ich żądanie. We wszystkich przypadkach, gdy pojawią się jakiekolwiek wątpliwości co do intencji rozmówców, zakończmy połączenie i zadzwońmy na numer alarmowy policji - apeluje Ewelina Buda.
