

Laki nie miał szczęścia w życiu. Został adoptowany ze schroniska jako szczeniak i po roku w oddany z powrotem. Opiekunowie nie potrafili go wychować. Tymczasem pies jest miły i radosny, nieco rozbrykany, bo to młody pies. Wolontariusze zapewnili mu ogładę: nie ma problemu z zakładaniem obroży, szelek czy nawet kagańca. Laki ładnie aportuje, zna też podstawowe komendy i za smaczka bezbłędnie je wykonuje.
Bardzo pragnie kontaktu z człowiekiem i zabawy. Jest pełen energii, więc na smyczy trochę ciągnie i należy nad tym popracować.
Nie polecamy go do domu, w którym są małe dzieci i inne zwierzęta.
Laki najlepiej by się odnalazł w aktywnym domu. Dobrze, by opiekun miał już doświadczenie z psami, odpowiednio go poprowadził i nie pozwolił wejść sobie na głowę. Laki jest młody i chętny do współpracy - może się ładnie nauczyć zgodnego życia z człowiekiem.
Kontakt do wolontariusza: tel.: 503 757 874.

Fikuś to kilkuletni mały piesek, który ma już bagaż doświadczeń związany z adopcjami. Trzykrotnie został oddany do schroniska z powodu lęku separacyjnego. Boi się, że opiekun wychodząc z domu zostawia go na zawsze. Problem rozwiązuje dom, w którym psiak nie musiałby zostawać sam, zwłaszcza na dłuższy okres, czyli dom, w którym ludzie pracują z domu, bądź też ludzie na emeryturze.
Fikuś lubi ludzi i pieszczoty, pakuje przednie łapki na kolana i domaga się głaskania.
Przepada również za piłkami oraz innymi zabawkami, za którymi uwielbia biegać na wybiegu. Przyjaźnie nastawiony do innych psów - z tym nie będzie kłopotu. Kłopotem natomiast są szelki i smycz - wynika to z pewnością z przykrych doświadczeń, które spotkały tego pieska i trzeba będzie nad tym popracować. Potrzebny mu doświadczony i cierpliwy opiekun.
Fikuś nie nadaje się do domu z dziećmi.
Kontakt z wolontariuszem: 692 883 386, 503 757 874.

Max, niewielki piesek o wyjątkowej urodzie, został adoptowany z krakowskiego schroniska kilka lat temu. Okropne jest to, że kiedy zachorował... zwrócono go do schroniska.
Co do charakteru, to wesoły, rezolutny piesek, z niecierpliwością oczekujący kolejnego spaceru.
Ładnie chodzi na smyczy.
Max to łasuch, który zjadłby smaczki w każdej ilości, ale musi obejść się smakiem - wskazana dieta.
Max może mieszkać z innymi psami, ale poczuje się lepiej, będąc jedynakiem.
Kontakt z wolontariuszem: 609 443 221, 790 231 318, 530 189 280.