Co to jest elektromobilność?
Elektromobilnoś to dość szerokie pojęcie odnoszące się do pojazdów z napędem elektrycznym począwszy od samego projektowania, poprzez produkcję, ale także infrastrukturę, aspekty prawne, serwisowanie itd. W Polsce wsparcie dla rozwoju tego sektora dał Plan Rozwoju Elektromobilności przyjęty w marcu 2017 r. I praktycznie od ponad dwóch lat panuje w Polsce moda na elektryki.
Elektromobilność przede wszystkim kojarzymy z motoryzacją. Od stycznia do maja br. liczba rejestracji elektrycznych samochodów osobowych w Polsce wzrosła o 100 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2018 r. Po polskich drogach porusza się już blisko 5 900 samochodów elektrycznych (licznik elektromobilności, PSPA oraz PZPM). Czy te liczby będą zmieniały się szybciej?
Prognozy sugerują, że do 2030 r. udział samochodów elektrycznych w globalnej sprzedaży będzie wynosił 16 proc., a w 2040 r. przekroczy 50 proc. Z kolei w 2050 r. siedem na dziesięć sprzedanych aut ma być napędzanych elektrycznie.
Rozwój elektromobilności jest przedstawiany, jako elementem budowania czystszego świata i bezpośrednio wiąże się z ograniczeniem przedostawania się szkodliwych substancji do powietrza. W jaki sposób się to dzieje?
Elektromobilność jest wizytówką do ekologicznych rozwiązań w pozyskiwaniu źródeł energii, które nie wpływają destrukcyjnie na środowisko naturalne.
W skali Europy elektrownie same w sobie mają mniejszy ślad środowiskowy z uwagi na technologię filtracji w przeliczeniu na kWh produkowanego prądu. Dodatkowo nie zanieczyszczają bezpośrednio miast lub robią to w znacznie mniejszym stopniu. Ponadto elektryczne auta są ciche, więc automatycznie zmniejsza się poziom hałasu.
Znaczna część właścicieli samochodów elektrycznych ładuje je w domu, co znacznie zwiększa efektywność i stopę zwrotu z odnawialnych źródeł energii, szczególnie, że wielu z nich instaluje np. panele fotowoltaniczne, tak więc ładuje pojazdy najczystszą energią.
Wróćmy jeszcze na chwilę do świata motoryzacji. Coraz popularniejsze stają się wyścigi samochodów elektrycznych?
Zgadza się, nas też skusiła wizja wyścigów. Nasz Elimen Racing uruchamia pierwszą na świecie ligę Rallycrossu Elektrycznego, zostając równocześnie jej akredytowanym promotorem. Obecnie mamy duże zainteresowanie ze strony zarówno klientów na wynajem aut (kierowcy z licencją), jak i ze strony klientów komercyjnych na dostawy kompletnych samochodów do wykorzystania w sporcie. Mamy klientów wśród czynnych kierowców, którzy chcą z nami jeździć wynajmując od nas samochody.
Czy samochody z silnikami elektrycznymi zostaną wykorzystane w spedycji?
Wyprodukowany przez nas pojazd Elimen, przeznaczony jest na potrzeby obsługi logistycznej tzw. ostatniej mili, czyli ostatniego fragmentu całego, znacznie dłuższego łańcucha logistycznego związanego z dostawą towarów. To pierwszy, polski pojazd elektryczny budowany od początku z takim przeznaczeniem. Mały pojazd, wykonany z kompozytów sześcian rozwijający optymalną w warunkach miejskich prędkość do 60-80 km/h. Posiada trzy podstawowe wersje zabudowy, które mogą być modyfikowane i dostosowywane do specyfiki działalności prowadzonej przez konkretnego odbiorcę. Może być bardzo przydatny zarówno w branży kurierskiej, gastronomicznej, rolniczej, jak i miejskich spółkach komunalnych. Nasi konstruktorzy pracują obecnie nad wdrożeniem koncepcji na potrzeby eksportu, całkowicie niezależnej energetycznie wersji z fotowoltaicznymi panelami na dachu.
Pojawiają się pytania o walory praktyczne tych samochodów. Ile czasu musimy poświęcić na naładowanie akumulatorów i ile kilometrów będziemy mogli później przejechać?
Elimen ma stosunkowo duży zasięg, bo w najwyższej wersji na jednym ładowaniu może przejechać nawet 300 kilometrów, co sprawia, że koszt pokonania 100 kilometrów wynosi około siedmiu do dziesięciu zł.
A czas ładowania to zakładając wykorzystanie naszej autorskiej, szybkiej ładowarki nawet mniej niż 50 minut.
Dostępność ładowarek jest wystarczająca, mówimy o Polsce?
Jeszcze nie, ale zgodnie z przyjętymi planami na poziomie państwowym możemy się spodziewać, że w ciągu dwóch- trzech lat będzie ich już wystarczająco dużo, by zaspokoić potrzeby użytkowników wszelkich pojazdów elektrycznych.
Samochody elektryczne nie stwarzają dodatkowego zagrożenia w czasie wypadku?
Każdy pojazd, nawet rower czy hulajnoga mogą stanowić zagrożenie w ruchu drogowym. Nie ma tu o mowy o dodatkowym zagrożeniu. Dodatkowo, warto podkreślić, że dotychczas przeprowadzone testy wskazują na relatywne zmniejszenie ryzyka ciężkich wypadków z uwagi na znacznie obniżony środek ciężkości pojazdów elektrycznych.
Obejrzyj wideo:
60 Sekund Biznesu: Cena jest ważna, ale coraz częściej inwestujemy w urlop jakościowy
Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
