Sto kolektorów słonecznych zainstalowanych przy kotłowni bocheńskiego szpitala pracuje już pełną parą. Do jesieni będą zbierać energię słoneczną, która potem dzięki urządzeniom wykorzystującym tzw. trójkogenerację zostanie zamieniona na ciepło (ogrzewanie), zimno chłód (klimatyzacja) i prąd do oświetlania.
- To bardzo nowoczesna technologia, która dopiero wchodzi na polski rynek. Szpital w Bochni jest pierwszy, który wprowadza ten system - zachwyca się Marek Wachelka, prezes firmy Wachelka Inergis, wykonawcy inwestycji.
Według szacunków dyrekcji szpitala, odnawialne źródła energii pozwolą w przyszłości zaoszczędzić nawet 20 procent kosztów utrzymania instytucji. Wyprodukowana nadwyżka może być "sprzedawana" zakładowi energetycznemu. Szpital stara się o specjalną koncesję, by zacząć to robić.
- Nasz szpital ma ogromne potrzeby energetyczne, ale dzięki zwiększonej sprawności wytwarzania, będziemy jej mieć więcej niż zużyjemy - mówi dyrektor Wojciech Szafrański. Bochnianie cieszą się, że szpital się rozwija, ale mają też obawy - co stanie się, gdy przez kilka dni będzie brzydka pogoda? Czy wtedy zabraknie prądu lub ciepłej wody?
- Instalacja ma ogromne bufory, które magazynują energię na kilka dni. Poza tym cały szpital jest zabezpieczony na wiele sposobów, nie ma więc zagrożenia, że nagle zabraknie energii elektrycznej - tłumaczy Jacek Baran, kierownik budowy z firmy Wachelka Inergis.
Euro 2012 w Krakowie: zdjęcia, wideo, informacje! [SERWIS SPECJALNY]
Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
