FLESZ - Co Polacy robili w trakcie pandemii. Naukowcy zbadali nasz styl życia

Po ulewnych deszczach w miejscach przebudowanych po rewitalizacji jest wypłukiwana kora, którą nasypano w rejonie zieleńców. Spływa ona w kierunku ulicy Solnej, zatykając kratki kanalizacji burzowej.
Wystąpiliśmy do urzędu miasta z prośbą o odniesienie się do tej sytuacji. Zapytaliśmy czy takie rozwiązanie było przemyślane na etapie projektowania oraz kto - już po zakończeniu rewitalizacji - będzie się zajmował uzupełnianiem kory i sprzątaniem tej wypłukanej.
Andrzej Koprowski, odpowiedzialny za kontakty z prasą, zwraca uwagę, że ostatnie zjawiska pogodowe pokazują, jak kruche jest to co budujemy i projektujemy. - To właśnie po ulewnych deszczach nastąpiło wypłukanie kory, a nie po mżawce. Przyjęty projekt i istniejące kanalizacje, doskonale sobie radzą, ale do pewnego momentu.
Na nasze pytanie, czy zastosowane w centrum miasta rozwiązanie zostało przemyślane, Andrzej Koprowski odpowiada: - Tak, było przemyślane, przeliczone i zastosowano możliwie najlepszy wariant.
Urzędnik z bocheńskiego magistratu dodaje, że sprzątaniem kory na razie zajmuje się wykonawca, a później obowiązek ten przejdzie na właściciela, czyli miasto. - Czy będzie to robił BZUK, czy inni nie ma najmniejszego znaczenia, jeżeli usługa będzie wykonana solidnie i szybko.
- Malownicze trasy rowerowe w okolicach Bochni i Brzeska. Propozycje na wakacje
- "Mistrzowie parkowania" w Bochni [ZDJĘCIA]
- Galeria Odyseja w Brzesku oficjalnie otwarta. Sklepy oferują promocje
- Jak wyglądał Rynek w Bochni przed rewitalizacją i wycinką starych drzew?
- Bochnia. Nowo posadzone drzewa i krzewy na Rynku zazieleniły się, choć nie wszystkie
- Bochnia. Jerzy Owsiak otwarł pododdział noworodkowy im. WOŚP w bocheńskim szpitalu