Tysiące krakowian uczestniczyły w uroczystościach ku czci Bożego Ciała. Obchody rozpoczęły się od mszy świętej odprawionej na ołtarzu polowym na Wawelu. Koncelebrował ją abp Marek Jędraszewski wraz z kard. Stanisławem Dziwiszem.
- Musimy być i czuć się odpowiedzialnymi za życie każdego człowieka - w tym za życie dzieci jeszcze nie narodzonych, które żyją pod sercami swych matek, i które oczekują od nich serca przepełnionego miłością. Odnosi się to także do tych dzieci, które są dotknięte biologicznymi wadami - mówił podczas kazania metropolita krakowski.
Arcybiskup poruszył też kwestię pracy w niedzielę. - Współczesny świat oddalając się od Pana Boga, odebrał człowiekowi zarówno sens jego pracy, jak i radość świętowania. Jakże bolesnym tego wyrazem jest utrata niedzieli jako dnia wolnego od pracy - mówił.
Po godz. 10 z Wawelu wyruszyła procesja, która zakończyła się przy ołtarzu ustawionym przed Bazyliką Mariacką.
Uroczyste procesje można było zobaczyć na ulicach całej Małopolski.
W podhalańskich parafiach święto Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa obchodzone było bardzo uroczyście. Górale ubrani w tradycyjne stroje nieśli chorągwie i feretrony, księża monstrancje z Najświętszym Sakramentem. Towarzyszyła góralska muzyka. Tradycyjna procesja Bożego Ciała odbyła się m.in. na zakopiańskiej Cyrhli.
Uroczysta msza odbyła się też w Bazylice św. Małgorzaty w Nowym Sączu. Po niej wierni wyruszyli w procesji do czterech ołtarzy, ustawionych wokół Rynku.
Natomiast w Tarnowie główna procesja wyruszyła spod placu Katedralnego po godzinie 10. Wcześniej licznie zgromadzeni mieszkańcy miasta uczestniczyli w uroczystej mszy świętej pod przewodnictwem ordynariusza diecezji tarnowskiej bp Andrzeja Jeża. - Procesja powinna być wielkim publicznym błogosławieństwem dla Tarnowa. Trzeba podkreślić, że sacrum ma funkcję wychowawczą, a jego zniknięcie nieuchronnie zubaża kulturę, w szczególności formację nowych pokoleń - mówił podczas homilii biskup tarnowski.
współpr. łb, rob, gaja
Autorka: Aleksandra Suława