- Dziś chyba nie ma osoby, która nie chciałaby, by kolejny zastrzyk pieniędzy trafił do Polek i Polaków – mówił Borys Budka, szef PO w sobotę na konferencji prasowej w Katowicach, przypominając jednocześnie, że 1 maja obchodzimy 17. rocznicę dołączenia do Unii Europejskiej. Szef PO mówił także o suwerenności Polski w kontekście unijnych środków z Funduszu Odbudowy.
- Żeby sprostać wielkiemu wyzwaniu związanemu z Funduszem Odbudowy potrzebujemy sprawiedliwego wydatkowania środków. Te ramy musi zagwarantować polski parlament- mówił Budka.
- Dlatego Platforma zwraca się do marszałek Sejmu, i będzie o to wnioskować także na wtorkowym posiedzeniu, by przełożyć posiedzenie dotyczące ratyfikacji dochodów własnych o dwa tygodnie- powiedział i dodał, że "dokładnie taki dodatkowy czas dała Komisja Europejska, by rządy przedstawiły ostateczne wersje Krajowych Planów Odbudowy".
- Nie czas, by kupować kota w worku- mówił szef PO i wezwał polityków poszczególnych klubów i kół parlamentarnych, by we wtorek w Sejmie "przy udziale mediów" wysłuchali samorządowców, przedstawicieli organizacji społecznych, związków zawodowych i przedsiębiorców", bo powiedzą, czego brakuje w KPO.
Budka dodał także, że jeszcze przed przystąpieniem do ratyfikacji należy wpisać do ustawy gwarancje, że środki z KPO będą "wydawane uczciwie".
- Już we wtorek będzie taka możliwość - będzie możliwość poprzez wspólne działanie opozycji przesunięcie terminu ratyfikacji, a wcześniej zmuszenie rządu do przedstawienia jasnych, czytelnych zasad, zaakceptowanych przez samorządowców i przede wszystkim takich, które zostaną wpisane do polskiej ustawy - mówił.
"Lewica będzie domagała się przesunięcia wtorkowego posiedzenia Sejmu?"
Przewodniczący Lewicy, poseł Krzysztof Gawkowski podczas obchodów 1 Maja pod pomnikiem Ignacego Daszyńskiego w Warszawie, mówił, że "dziś Lewica mówi "tak" dla Unii Europejskiej i dla wielkiego planu odbudowy, bo te pieniądze powinny tutaj w Polsce być. Powinny być jednak jasno i konkretnie spisane cele".
- Jeżeli rząd Premiera Mateusza Morawieckiego nie wyśle do poniedziałku rano informacji o ostatecznym kształcie KPO, Lewica będzie się domagała, aby posiedzenie Sejmu zostało odłożone- mówił.
- Nie ma pośpiechu, jeżeli nie będą spełnione wszystkie warunki, które zagwarantują, że pieniądze będą dobrze wydawane, a wspólnota będzie mogła nad tym czuwać, a Polacy będą zadowoleni - dodał.
Podobne postulaty przedstawił w Gdańsku europoseł Robert Biedroń. - Jeżeli KPO nie zostanie przesłane w takiej formie, na jaką się umówiliśmy, nie będziemy głosować za ratyfikacją - stwierdził.
- Apeluję do opozycji, żebyśmy zrobili wszystko, żeby to, co wynegocjowała Lewica, znalazło się w KPO i zostało przekazane do Brukseli - dodał Biedroń.
