https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chełmek: poetycki głaz Jana Pichety

Monika Pawłowska
Jan Picheta ma w Chełmku swój  "wierszonośny głaz"
Jan Picheta ma w Chełmku swój "wierszonośny głaz" Bożena Chwiej
Trzeci "wierszonośny głaz" spoczął w parku miejskim w Chełmku. W kamieniu wykuto fragment wiersza Jana Pichety "Wróble w forsycjach dłoń odcięta szuka dotyku". Poetyckie głazy to projekt artystyczny Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji "Wiersze przydrożne - sztuka na prowincji".

- Tak sobie założyłem, że będziemy porzucać kamienie z wykutymi sekwencjami wspaniałych poetów - wyjaśnia Waldemar Rudyk, dyrektor chełmeckiego ośrodka. Swój głaz ma Zbigniew Machej, poeta z Cieszyna, oraz związany z gminą Chełmek literat i miłośnik gór Tadeusz Staich.

Jan Picheta to utalentowany felietonista, animator kultury i poeta. Przed laty wymyślił Wojewódzki Przegląd Dziecięcej i Młodzieżowej Twórczości Literackiej "Lipa"w Bielsku-Białej, która od dekady jest konkursem ogólnopolskim. Pod jego redakcją ukazało się 26 tomów utworów dzieci i młodzieży.

Sam równie chętnie pisze i wydaje. Najczęściej są to krótkie wiersze. Zawsze dotyka spraw najważniejszych - miłości, życia i śmierci.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska