W Polsce pojawiają się kolejne chore dziki. To kilkadziesiąt nowych przypadków w ostatnich dniach. W komunikacie Głównego Lekarza Weterynarii z 22 grudnia potwierdza się ogniska w województwach lubelskim, podlaskim, mazowieckim, jedno ognisko w warmińsko-mazurskim.
Istnieje ryzyko dalszego rozprzestrzeniania się wirusa. Główny Inspektorat Weterynarii opracował zalecenia postępowania. Kiedy znajdziemy padłego dzika, powinniśmy - na tyle, na ile to możliwe - oznaczyć miejsce, żeby służbom łatwiej było go odnaleźć.
Ze zwłokami zwierzęcia nic nie robimy, nie dotykamy. Takie znalezisko powinniśmy zgłosić do miejscowego powiatowego lekarza weterynarii, najbliższej lecznicy weterynaryjnej, straży miejskiej czy koła łowieckiego. Zgłaszając padłego dzika podajemy jego miejsce wymieniając charakterystyczne punkty czy podając współrzędne GPS, gdy mamy taką możliwość. Należy również podać swoje dane i nr telefonu, jako osoby zgłaszającej. Wskazujemy także liczbę znalezionych dzików.
Służby weterynaryjne w związku z zagrożeniem ASF zakazują pozostawiania w lesie jakichkolwiek odpadków żywnościowych. Będąc na terenach leśnych nie wolno spuszczać psów ze smyczy.
Osoba, która znalazła martwego dzika, mogła mieć kontakt z wirusem ASF. Nie powinna przez 72 godziny wchodzić do miejsc, gdzie utrzymuje się świnie i prowadzić czynności związanych z ich obsługą.
Źródło: WIW Bydgoszcz
