https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cykliczna kontrola prędkości w powiecie krakowskim i moc wykroczeń

(BCA)
Nieznaczny procent kierowców jeździ przepisowo. Podczas całodziennych działań policjanci skontrolowali 91 pojazdów, ujawniając przy tym 82 wykroczenia. Były głownie związane z przekroczeniem dozwolonej prędkości przez kierujących.

Takie akcje policyjne pod hasłem "Prędkość" są organizowane cyklicznie. Podczas ostatniej związanej z wyjazdami świątecznymi policjanci na drogach powiatu krakowskiego w ciągu jednego dnia ujawnili, że około 90 procent kierujących dopuszcza się wykroczeń.

Na 91 kontroli pojazdów policjanci odnotowali 82 wykroczenia związane z nieprzestrzeganiem prędkości jazdy. Dodatkowo funkcjonariusze zatrzymali 1 prawo jazdy kierującemu, który przekroczył prędkość o 50 km na godzinę w terenie zabudowanym. Zatrzymali także 5 dowodów rejestracyjnych, stwierdzając nieprawidłowy stan techniczny kontrolowanych pojazdów. Okazało się również, że 1 osoba kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości.

Wobec osób, które dopuściły się naruszeń prawa, policjanci najczęściej nakładali mandaty karne. Część osób została pouczona. Pijany kierujący natomiast karnie odpowie za popełnione przestępstwo, a także grozi mu utrata uprawnień do kierowania pojazdami.

FLESZ: Pierwsza pomoc przy wypadkach drogowych. To musisz wiedzieć!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Mogliby mniej kontrolować prędkość, tym bardziej, ze wiele ograniczeń jest wyssanych z palca, np. poprzez wyznaczanie obszaru zabudowanego tam, gdzie on fizycznie jest niezabudowany (nie ma np. ani jednego domu, czy też przysłowiowy jeden budynek), a powolna jazda (a na obszarze zabudowanym jazda zgodna z przepisami to naprawdę powolna jazda) oznacza większą ilość spalonego paliwa (ropa drożeje z powodu sankcji na Iran) oraz - co gorsze - wzrost emisji spalin (gdyż powolna jazda to jazda na niskim biegu). lepiej, by policjanci zajęli się wreszcie rowerzystami i pieszymi - są oni kompletnie nieobliczalni (zarówno piesi, jak i rowerzyści) a liczba ofiar wśród rowerzystów regularnie rośnie. To nie kierowca samochodu powinien odpowiadać za bezpieczeństwo rowerzysty, ale cyklista powinien sam odpowiadać za swoje bezpieczeństwo, podobnie pieszy. Wyrzucić radary do śmieci i zastąpić alkomatami!!! Powolna jazda to zatruwanie powietrza! Tylko pojazdy elektryczne im wolniej jadą, tym są bardziej ekonomiczne, wiec to tramwaje powinni jechać wolniusieńko i zapraszać pieszych na drugą stronę a autobusy - trąbić na pieszych.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska