Złodzieje wybrali się tam w nocy. Nie działali na chybił trafił, tylko systematycznie plądrowali co lepiej wyglądające altanki. W sumie udało im się włamać do aż 25 domków - wyłamywali zamki, wyważali drzwi albo wybijali w nich okna. Kradli wszystko, co wydawało się mieć jakąkolwiek wartość - narzędzia, kosiarki, drobny sprzęt rtv.
Dąbrowscy policjanci szybko namierzyli podejrzanych. Zatrzymali trzech młodych mężczyzn. Z czasem dołączyło do tego grona dwóch kolejnych. Mają 20-24 lata.
Grupą kierował najstarszy - mieszkaniec Radgoszczy.
Jego pomagierzy pochodzą z Sutkowa (m.in. dwaj bracia) i Gruszowa. Okazało się, że złupione altanki działkowe to nie jedyne ich występki. - Udowodniliśmy im jeszcze osiem kolejnych włamań do sklepów i innych obiektów - mówi Bogusław Pyszny z komendy w Dąbrowie Tarnowskiej. Podkreśla jednak, że możliwe jest poszerzenie listy zarzutów wobec podejrzanych.