- Przyślij je na adres [email protected];
- Wyślij za pomocą Facebooka: Gazeta Krakowska
- Oznacz nas @gaz_krakowska we wpisie na Twitterze
- Wpisz komentarz na forum pod artykułem;
Oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu około godz. 18 w czwartek został zaalarmowany o wypadku, w którym uczestniczył kursowy autobus podążający z Krakowa do Nowego Sącza.
Na serpentynach prowadzących stromym zjazdem z Justu w kierunku miejscowości Tegoborze autobus setra należący do jednej z firm przewozowych został uszkodzony w zderzeniu trzech pojazdów. Drugim z uszkodzonych aut był ciągnik siodłowy man jadący z naczepą załadowana transportująca drewnem. Trzecim samochód osobowy opel, którym jechały trzy osoby.
- W autobusie jechała czwórka pasażerów i kierowca - relacjonuje oficer dyżurny straży pożarnej w Nowym Sączu. - Na tej trasie to sytuacja wyjątkowa, bo zawsze autobusami podróżuje tamtędy wiele osób. W tym przypadku jednak było to szczęśliwe zrządzenie losu. Poważnych obrażeń nie doznał żaden z pasażerów. Poszkodowany został tylko kierowca autobusu. Bez groźnych urazów wyszedł z opresji kierowca ciężarówki.
Dla osób jadących samochodem osobowym wystarczająca okazała się pomoc udzielona na miejscu przez załogę karetki pogotowia.
Na miejsce wypadku pospieszyły dwie jednostki ratownictwa technicznego PSP z Nowego Sącza. Skierowane tam zostały również ochotnicze straże pożarne z miejscowości najbliższych miejsca zderzenia trzech pojazdów: Z Tęgoborzy oraz z Łososiny Dolnej.
Policjanci starają się wyjaśnić przyczyny i okoliczności wypadku.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaWIDEO: Jak się zachować w przypadku kolizji, a jak w czasie wypadku? - rady policjanta
Autor: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska