https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Polacy odchodzą z Kościoła?

Piotrek jest jedną ze 186 osób, które w ciągu ostatnich pięciu lat odeszły z Kościoła diecezji krakowskiej
Piotrek jest jedną ze 186 osób, które w ciągu ostatnich pięciu lat odeszły z Kościoła diecezji krakowskiej Andrzej Banaś
Wystarczy pięć minut i dwóch świadków, by całkowicie zerwać związek z Kościołem i wiarą. Mamy modę na apostazję? - sprawdza Katarzyna Ponikowska.

Czytaj także:

Ja, niżej podpisany Piotr Diaków, nie chcę być uznawany za członka Kościoła Rzymskokatolickiego, występuję z jego struktur oraz odrzucam zwierzchnictwo Biskupa Rzymu. Jestem osobą niewierzącą w Boga, zatem moja dalsza przynależność do Kościoła Rzymskokatolickiego jest bezcelowa..."

Jest mroźny grudniowy wieczór. Stoimy pod Rzymskokatolicką Parafią Matki Bożej Częstochowskiej na os. Szklane Domy w Nowej Hucie. - Ciekawe, czy zastaniemy proboszcza - zastanawia się Piotr. - Nie zapowiedziałem się, żeby go nie wystraszyć - wyjaśnia.

Kierujemy się do kancelarii. Na chwilę gaśnie oświetlenie kościoła. - To znak... - żartuje Piotrek, choć widać, że się denerwuje. Towarzyszy mu dwóch przyjaciół - Jaromir oraz Grzegorz i ja. Jesteśmy świadkami. Bez tego nie można złożyć aktu apostazji.

- Jeśli chcesz zobaczyć, jak to wygląda, będziesz jednym ze świadków. Inaczej ksiądz może nie wpuścić cię do kancelarii - słyszę od Piotra. Do biura proboszcza zaprasza nas zakonnica. Duchowny wydaje się nie być zaskoczony sprawą, z którą przychodzimy. Sprawnie podpisuje dostarczone przez Piotra dokumenty, sprawdza nasze dowody i... sprawa załatwiona. Akt apostazji trwał pięć minut!

- Co czujesz? - pytam, kiedy opuszczamy kancelarię.
- Satysfakcję - bez wahania odpowiada Piotr.

Rezygnacja z Kościoła
Piotrek Diaków ma 24 lata. Uczy się i pracuje. O złożeniu aktu apostazji myślał już od trzech lat. Wreszcie zebrał się w sobie i napisał oświadczenie woli, czyli rezygnację z członkostwa w Kościele Rzymskokatolickim. "...Od dawna nie uczestniczę w życiu Kościoła - nie biorę udziału w nabożeństwach, procesjach, pielgrzymkach... Nie pozostaje to bez związku z zachowaniem duchownych, którzy uzurpując sobie prawo do pouczania wiernych w kwestiach moralności, dają im najgorszy możliwy przykład..." - czytamy w oświadczeniu Piotra.

- Przestałem chodzić do kościoła, kiedy miałem 17 lat. Nie wierzę w Boga i nie chcę być zaliczany do katolików - wyjaśnia młody apostata. Tłumaczy, że nie ma ochoty zasilać statystyk, z których wynika, że ponad 90 proc. społeczeństwa to katolicy.

- Nie odpowiada mi, że zamyka się w święta sklepy i urzędy, uzasadniając to rzekomym katolicyzmem społeczeństwa - podkreśla Piotr.

Rodzice chłopaka wiedzą o jego postanowieniu. Popierają go. - W sumie planują zrobić to samo, co ja - nie ukrywa Piotrek. Jednak jak dodaje, za mało ludzi decyduje się na ten krok, mimo że są niewierzący.
- To z lenistwa. Wielu osobom się po prostu nie chce - podkreśla.

W zgodzie z sumieniem
Jedna rzecz nie daje chłopakowi spokoju: - Myślałem, że ksiądz będzie chciał ze mną porozmawiać.

Byłem na to przygotowany... - Każdy ma wolną wolę i postępuje zgodnie ze swoim sercem i sumieniem. Nikogo nie można zmusić do wiary - wyjaśnia proboszcz Rzymskokatolickiej Parafii Matki Bożej Częstochowskiej.

W ciągu czteroletniego pobytu w kościele na os. Szklane Domy zdarzyły mu się tylko dwa podobne przypadki. Jedna osoba złożyła akt apostazji, druga się rozmyśliła. - To był starszy pan, który chyba nie był do końca pewien, czy chce to zrobić. Porozmawialiśmy. I wycofał się - opowiada proboszcz.
Jednocześnie podkreśla, że nie chce osądzać osoby, która decyduje się na apostazję: - To nie znaczy przecież, że nie jest dobrym człowiekiem. Nic na siłę. Jeśli taka jest jej wola, niech idzie swoją drogą. Ja nie trzymam tu nikogo za karę. Szanuję wolną wolę. W historii ludzie odchodzili i wracali, a Kościół trwa dalej...

Z parafii do kurii
Osoba, która chce wystąpić z Kościoła, musi stawić się u księdza w parafii, gdzie mieszka. Swoją wolę przedstawiana piśmie. I załączyć akt chrztu. Koniecznych jest do tego dwóch świadków. - Aktu apostazji trzeba dokonać osobiście. Ksiądz powinien porozmawiać z taką osobą, wyjaśnić jej, że z punktu widzenia Kościoła robi źle - podkreśla ksiądz Piotr Majer, kanclerz krakowskiej kurii.

Jeśli rozmowa nic nie daje, proboszcz ma obowiązek podpisać dokument i jego kopię wysłać do kurii. - Pismo nie powinno opierać się na argumentacji skopiowanej z internetu. Wystąpienie z Kościoła to poważna i osobista decyzja - mówi.

Potem kuria przesyła dokument do parafii, gdzie osoba była chrzczona. Tam proboszcz robi odpowiednią adnotację, wpisując akt apostazji do akt. - Apostata zaciąga karę ekskomuniki, dopóki nie pojedna się na powrót z Kościołem. Nie może przyjmować sakramentów ani być chrzestnym czy świadkiem bierzmowania lub małżeństwa. Nie otrzyma też pogrzebu kościelnego - wyjaśnia ksiądz Majer. - Są jeszcze skutki wieczne, ale tu osąd zostawiamy Bogu - dodaje.

Jeśli apostata zmieni kiedyś zdanie musi dokonać publicznego wyznania wiary. Jednak jak podkreślają duchowni, to o wiele bardziej skomplikowane niż złożenie aktu apostazji.

Moda na apostazję
W ostatnich pięciu latach z Kościoła diecezji krakowskiej wystąpiło 186 osób. - Mimo ostatniej "mody na apostazję", jeszcze więcej osób w tym samym czasie wstąpiło do Kościoła jako dorośli, bo 289 - podkreśla ksiądz Majer. - Jednak każde odejście od Kościoła jest smutne i czekamy na powrót takiego człowieka - kwituje.

Apostazja to świadome wyrzeczenie się przynależności do Kościoła.
Apostazja budzi sporo kontrowersji. Przeciwnicy uważają, że to nachalne manifestowanie swoich poglądów i tak naprawdę nic to nie zmienia. Osoby decydujące się na ten krok są innego zdania - są niewierzące i nie chcą być częścią Kościoła. Apostazja jest coraz bardziej popularna. Osoby zainteresowane odejściem od Kościoła i te, które już to zrobiły, gromadzą się na serwisach internetowych, forach tematycznych, organizują ogólnopolskie zjazdy apostatów. Również osoby publiczne decydują się na złożenie takiego oświadczenia. Zrobili to między innymi Robert Leszczyński i Janusz Palikot.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
adam
Święta racja !
m
malgosia
skoro tak myslisz powinienes bys pochowany na psim cmentarzu
r
rico
dlaczego Polacy odchodzą od koscioła.... odpowiedz bo są g*****
S
Sceptyk
Taka opinię POwielają wrogowie Kościoła i jest to ich niePObożne życzenie, ale prawdziwi Polacy nie odchodzą od swojej Wiary
R
Roze
A co taka jestes pewna ze Chrzescijanstwo to prawdziwa wiara ? Ja uwazam ze cala ta religia to praca diabla w ciele Pawla ktory zmienil religie Chrzescijanska zrobil z Jezusa Boga . Wez sie zastanow w co wierzysz !!!
e
edyta
nie chce prosić proboszcza i w dodatku z 2 świadkami o skreślenie mnie z listy wiernych. Kiedy miałam 5lat ochrzciła mnie babcia bez wiedzy i zgody moich rodziców. Mnie oczywiście też nikt o zgodę nie pytał Jestem izawsze byłam niewierząca i niepraktykująca. Co zrobić żeby skreślono mnie z listy bez próśb i tłumaczeń ? Bardzo proszę o radę !
a
areligijny
INFORMACJA: Zgodnie z doktryną "Semel catholicus, semper catholicus - potwierdzoną przez Papieska Radę ds. Tekstów Prawnych w 1982 roku (Communicationes 14/1982, s. 132-133) - oznacza to, że każdy "apostata" nadal uznawany za członka Kościoła papieskiego vel Wspólnoty katolickiej bez względu na swój światopgląd! Papieska Rada odrzuciła propozycję, by osoba, która złoży formalne oświadczenie o wystąpieniu z Kścioła katolickiego nie podlegała jego jursdykcji. "Stolica Apostolska" wprowadziła w 2006 roku mgliste teologiczne pojęcie "trwałej więzi ontologicznej" czyli współobecnośc Boga w ochrzczone istocie ludzkiej. "Apostazja" według instrukcji KEP - Konferencja Episkopatu Polski jest rążącym chichotem i obrazą człowieka! Z przykrością informuję apostatów, że realnie to nadal podlegają jursdykcji Kościoła papieskiego! PS. Można unieważnić małżeństwo konkordatowe, ale chrztu NIE jest po wsze czasy. Ten Cyrogrf podpisany za niemowlaka przez rodziców i chrzestnych (świadków) jest nieusuwalny. My możemy nie mieć więzi z Kościłem ale nasze dane osobowe pozostaną i nadal będziemy liczeni jako 95% katoli! GUS informuje, że w Polsce jest 88,4% ochrzczonych w Kościele katolickim. ISKK informuje, że 41% wiernych chodzi do Kościoła katolickiego w każdą niedzielę, a przyjmuje komunie 16%. Do refleksji! Ave.
k
karol.may
Cześć :) jeśli macie już dość swojej samotności i ograniczonych kontaktów z płcią przeciwną mogę wam polecić świetne kursy, które mogą diametralnie was odmienić. Mówię tutaj o szkoleniach z uwodzenia prowadzonych przez Wyższą Szkołę Uwodzenia, Wywierania Wpływu i Rozwoju Wewnętrznego (www.wyzszaszkolauwodzenia.pl). Mają oni szereg różnych szkoleń i na pewno każdy z was znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. Ja akurat byłem na szkoleniu Alpha Male i jestem pod ogromnym wrażeniem prowadzących, ich doświadczenia i umiejętności nawiązywania kontaktu z uczestnikami. W mojej opinii jest to świetna szkoła, która ma bardzo dobrze przygotowaną kadrę. Warto skorzystać :)
M
Marek z Krakowa
"Księza wyznania polsko-katolickiego nie angażują się w "rozgrywki polityczne" co czynią nachalnie księża rzymsko-katoliccy"
Głupstwa piszesz. A za co Chrystusa ukrzyżowano jak nie za politykę?
P
Proboszcz
akt apostazji pociąga za sobą oddanie swojego ciała pod władze diabła, dusza zaś zawsze jest pod opieka Boga; dzieje się to w momencie przyjęcia przez księdza czyjegoś aktu apostazji..
j
janek
jak z łajzami urzędniczymi sobie radzić.
k
klekot
śmieszny jesteś:):):) od dawna wiadomo że osoby na poziomie raczej unikają wywyższania się:) swoim stwierdzeniem ukazałeś bardziej swoją bliskość prostactwu właśnie:):):):)
P
Polski katolik
Nie trzeba ostentacyjnie pisać oświadczeń w obecności świadków i księdza. Są różne kościoły i związki wyznaniowe zarejestrowane w Polsce.Przynależność do kościoła polsko-katolickiego jest dobrowolna, nie wymuszona oddziaływaniem księdza na dalsze aktywne uczestnictwo w życiu religijnym pod groźbą nie ochrzczenia dzieci, ślubu czy pogrzebu w obrządku katolickim. Ważne być dobrym człowiekiem i wierzyć w Boga.Nie ma taryfikatora opłat lecz zasada "co łaska" za posługę - czego w kościele rzymsko- katolickim nie ma. Biedny lub nie aktywny religijnie nie może liczyć na bezpłatny pochówek w wyznaniu rzymsko-katolickim. Księza wyznania polsko-katolickiego nie angażują się w "rozgrywki polityczne" co czynią nachalnie księża rzymsko-katoliccy.
m
moher
dzięki takim sługom bożym lub raczej diabelskim, jak ten niżej podpisany właściciel bloga.Lub dzięki temu co niedawno go diabli powołali do siebie.łub dzięki temu co pisze niby w katolickim piśmie a właściwie diabelskim i ma od niedawna zakaz wypowiadania się do mediów .To oni rozsadzają kościół od wewnątrz.I wielu innym o których wiemy a milczymy.
Bóg,Honor i Ojczyzna.
s
swjozef
Odchodzenie od kościoła katolickiego ma głębszy wymiar niż składanie oświadczeń na parafii. W ostatnich 20 latach kościół oficjalnie opowiedział się za obecnie panującym systemem społeczno -ekonomicznym zwanym tez kapitalizmem. To znaczy zobowiązał się oczywiście za finansowe przywileje do ochrony tego systemu we wszystkich jego wymiarach. I tu jest problem bo ogromna ilość ludzi nie tylko młodych katolików nie akceptuje obecnej formy polskiego kapitalizmu . Tym samym nie chce afirmować go poprzez uczestnictwo w obrzędach religijnych. Jest to w czynie stosowanie rozdziału państwa od kościoła.Całkowita winę za ta sytuacje ponoszą księża. Bardzo słabe przygotowanie do pracy z wiernymi oraz zatracenie proporcji pomiędzy kapłaństwem a biznesem zrobiło swoje.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska