- Ceny na przykład środków zawierających glifosat (to składnik niektórych nieselektywnych herbicydów - przyp. red.) ostatnio bardzo wzrosły - mówi Stanisław Kulwicki, rolnik z Borówna (pow. chełmiński).
Polskie odmiany jabłek i ich zastosowanie
I podaje, że litr jednego z tych popularnych środków do zwalczania chwastów kosztuje obecnie ponad 75 zł. - A rok temu ten środek kosztował około trzydziestu złotych - dodaje gospodarz i zaznacza, że są to ceny sprzedaży w legalnym sklepie.
Prof. dr hab. Marek Mrówczyński z Instytutu Ochrony Roślin - PIB twierdzi, że rosnące ceny środków zawierających glifosat to efekt m.in. tego, że jego rejestracja w Unii Europejskiej jest ważna do połowy grudnia 2022 r. Co dalej? Zdaniem profesora, jeśli Unia zgodzi się na dalsze jego stosowanie, to zapewne w ograniczonym zakresie - nie na krótko przed zbiorami. Problemy są także z dostawami.
To też może Cię zainteresować
Co w tej sytuacji pozostaje rolnikom? - Mogą stosować nowsze środki, które nie są generykami, mają 15-letni patent, więc są droższe - uważa prof. Mrówczyński.
Szukają tańszych środków
Rolnicy twierdzą, że te nowsze środki są mniej skuteczne, zabiegi trzeba powtarzać, a to zwiększa koszty. Dlatego szukają tańszych herbicydów, także w internetowej sieci.
- Tam można kupić tańsze środki chwastobójcze nawet od prywatnych osób - twierdzi rolnik z pow. świeckiego. - Niektórzy pewnie kupili je na zapas i teraz handlują. Ale czy to legalne?
- Nie, ponieważ środki ochrony roślin mogą być wprowadzane do obrotu wyłącznie przez przedsiębiorców wpisanych do rejestru działalności regulowanej w zakresie wprowadzania środków ochrony roślin do obrotu lub konfekcjonowania tych środków! - mówi Aleksandra Wanta, Kujawsko-Pomorski Wojewódzki Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa. - Nie może ich sprzedawać osoba prywatna, której nie ma w rejestrze. Ona łamie prawo!
Dodaje, że wpis do rejestru wprowadza wojewódzki inspektor ochrony roślin i nasiennictwa na wniosek przedsiębiorcy.
PIORiN przestrzega przed zakupem i stosowaniem środków ochrony roślin pochodzących z nielegalnych źródeł, w tym również zaopatrzonych w etykiety w języku innym niż polski. W szczególności nie należy dokonywać zakupu środków ochrony roślin od podmiotów oferujących za pośrednictwem internetu niedopuszczone do obrotu w Polsce, zaopatrzone w obcojęzyczne etykiety. Oferowanie przez internet tego rodzaju produktów stanowi działalność naruszającą prawo, która ponadto stwarza zagrożenie dla zdrowi ludzi, zwierząt i środowiska. Istnieje bowiem prawdopodobieństwo, że są to towary podrobione, zawierające w swoim składzie substancje chemiczne nieznanego pochodzenia, które mogą stanowić zagrożenie dla stosujących oraz spożywających skażoną nimi żywność. Nabywając i stosując środki ochrony roślin z nielegalnych źródeł można stać się uczestnikiem procederu przestępczego, jak również ponieść znaczne starty finansowe w przypadku, gdy zabieg okaże się nieskuteczny lub zniszczy rośliny uprawne.
Uwaga na podróbki!
- Środki ochrony roślin należy kupować wyłącznie w zarejestrowanych punktach handlowych - informuje Aleksandra Wanta. - Dopuszczalne jest także składanie oferty sprzedaży środków przez przedsiębiorców wpisanych do rejestru, poprzez internet (oferta zawarcia umowy na odległość). W takim przypadku konieczne jest umieszczenie w ofercie sprzedaży środka informacji, że nabywcami preparatu mogą być jedynie osoby pełnoletnie, które ukończyły wymagane szkolenie w zakresie stosowania środków ochrony roślin.
To też może Cię zainteresować
I przestrzega przed zakupami środków sprzedawanych w okazyjnych cenach, z niepewnego źródła, bo mogą to być bardzo niebezpieczne podróbki. Bo nielegalne środki mogą nie zadziałać tak jak powinny, a nawet zniszczyć uprawy. Mogą także zanieczyścić środowisko, a rolnika narazić na spore kłopoty (mandat, unieszkodliwienie preparatu zgodnie z przepisami o odpadach - na koszt rolnika).
