Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drugi przetarg na wiadukt. Nowa przeprawa nad torami w Batowicach połączy gminy z Krakowem

Barbara Ciryt
Po raz drugi został ogłoszony przetarg na wiadukt w Batowicach
Po raz drugi został ogłoszony przetarg na wiadukt w Batowicach Fot. Barbara Ciryt
Wiadukt w Batowicach w gminie Zielonki to strategiczne miejsce dla komunikacji w metropolii krakowskiej. Obecny jest w opłakanym stanie, a budowa nowego skomplikowała się. Pierwszy przetarg unieważniono, bo oferty znacznie przekroczyły szacowane koszty. Teraz władze Zielonek ogłosiły nowy przetarg.

Wiadukt jest na granicy gminy Zielonki i miasta Krakowa. Trzy samorządy - miasto Kraków, gmina Zielonki i powiat krakowski podpisały porozumienie już w 2017 roku, żeby wspólnie budować nowy węzeł komunikacyjny. Wiadukt znajduje się na drodze powiatowej, ale zadaniem zajmuje się gmina Zielonki.

W ubiegłym roku w marcu ogłoszono przetarg na realizację przedsięwzięcia, a w lipcu został unieważniony. To dlatego, że samorządowcy szacowali koszty budowy na ponad 18 mln zł, tymczasem wykonawcy zaproponowali ceny od ponad 27 mln zł do ponad 31 mln zł.

- Na zabezpieczenie takiej kwoty nikt z partnerów nie zdecydował się. Liczymy teraz na niższe kwoty - mówi Bogusław Król, wójt gminy Zielonki. Po podpisaniu porozumienia przez samorządy starosta krakowski Wojciech Pałka zaznaczył, że obok kosztów realizacji zadania są jeszcze koszty wykupu gruntów, które wziął na siebie powiat.

Zadanie jest duże. Wiadukt nad torami kolejowymi ma mieć około 34 metry rozpiętości i łączyć ul. Powstańców w Krakowie z drogą powiatową w Batowicach i Dziekanowicach. A ponadto do wybudowania jest też cały układ komunikacyjny przyległy do wiaduktu. Mają powstać trzy ronda i fragment drogi.

- Trzeba też pamiętać, że zadanie dotyczy przeprawy przez teren kolejowy, są tu linie energetyczne wysokiego napięcia, a do tego dochodzą poważne roboty związane z przełożeniem wysokociśnieniowego gazociągu Kraków-Śląsk, zrobieniem odwodnienia, wybudowaniem zbiornika retencyjnego - przypomina wójt Zielonek. - Ten obiekt jest w agonalnym stanie. Bogusław Król dodaje, że wiadukt dłużej nie wytrzyma ciężaru i natężenia ruchu.

Wiaduktem, którego jezdnie są już zawężone, przejeżdża kilkanaście tysięcy samochodów na dobę. Tędy do miasta codziennie jeżdżą dziesiątki tysięcy ludzi z gminy Zielonki, Michałowice, Kocmyrzów-Luborzuca, ale także odleglejszych gmin Iwanowice, Słomniki, Miechów, Proszowice.

Ruch jest ciągły. - Niezależnie czy to dni powszednie, soboty, niedziele czy święta, samochody jadą tędy nieustająco - mówią okoliczni mieszkańcy. W godzinach szczytu w Batowicach obserwują korek na długości 1,5 kilometra. Sznur samochodów ciągnie się pod rzekę Dłubnię.

Do obecnie ogłoszonego przetargu oferenci mogą zgłaszać się do 6 lutego. Czas na wykonanie zadania to dwa lata. A mieszkańcy okolicznych terenów i wszyscy, którzy korzystają z wiaduktu muszą się liczyć z ogromnymi utrudnieniami. Ludzie jednak czekają z nadzieją na to przedsięwzięcie, nie ma zebrania wiejskiego, na którym mieszkańcy okolicznych wiosek nie pytaliby: kiedy będzie nowy wiadukt?

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Śmierć Pawła Adamowicza jednoczy kraj, Polacy mówią "Stop Przemocy!"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Drugi przetarg na wiadukt. Nowa przeprawa nad torami w Batowicach połączy gminy z Krakowem - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska