IGOR KLAJA - ubiera mistrzów - C.D.
W 1995 r. IGOR KLAJA założył własny biznes (początkowo jako Horn Partner), by sprzedawać hurtowo odzież sportową pod marką Outhorn do sieci handlowych. W 2003 r. rozpoczął sprzedaż odzieży pod drugą marką - 4Fun (od 2010 4F). OTCF stworzył także markę dziecięcą 4F Junior oraz profesjonalną 4F PROteam; ma też wyłączność na autoryzowaną dystrybucję produktów Under Armour. Klaja ubiera nie tylko setki tysięcy Polaków (oferując zarówno odzież sportową, jak do codziennego noszenia), ale i reprezentacje wielu krajów w przeróżnych dyscyplinach. - CZYTAJ DALEJ

IGOR KLAJA - ubiera mistrzów - C.D.
Od 2007 r. współpracuje z Polskim Związkiem Narciarskim, a od 2008 jako partner z Polskim Komitetem Olimpijskim (teraz także z komitetami ośmiu innych państw), przygotowując stroje reprezentacyjne na lato i zimę. Ma własne sklepy detaliczne i stoiska partnerskie w większości miast Polski, a także na Litwie, Łotwie, Słowacji, w Rumunii oraz Czechach. Produkty marki 4F można kupić w 600 sklepach multibrandowych na świecie w wielu krajach świata.

JÓZEF i MARIAN KORAL z rodzinami – odrobina nieba (nie tylko w gębie)
Słynne lody z Nowego Sącza sprawiają frajdę Polakom od 1979 r. Na początku XXI wieku rodzinna firma była liderem na rynku lodów w Polsce: co czwarty sprzedawany lód miał na etykiecie logo „Koral”. Firma ma zakłady w Nowym Sączu, Limanowej i Rzeszowie. CZYTAJ DALEJ

JÓZEF i MARIAN KORAL z rodzinami – odrobina nieba (nie tylko w gębie) - c.d.
Rodzice braci, pod pseudonimami Kum i Kuma, w czasie hitlerowskiej okupacji przerzucali łączników Armii Krajowej na Węgry. Po wojnie zjechali do Nowego Sącza. Ich najstarszy syn, Jan, założył pierwszy słodki biznes rodzinny: cukiernię „Bajka”. Józef i Marian zdobyli u niego wiedzę i doświadczenie, by w 1979 r. - w wieku 24 i 27 lat - uruchomić w Limanowej rzemieślniczą wytwórnię lodów Kubuś. Wozili je maluchem i sprzedawali w Nowym Sączu. Zjawiali się na odpustach, majówkach, dostarczali towar do okolicznych sklepików, by z czasem podbić południe Polski. W kolejnych latach – na gigantyczny kredyt – kupili maszyny, by produkować lody na niespotykaną wcześniej w Polsce skalę - czytaj dalej.