17 z 89

fot. Alicja
Mój kotek to adopciak. Nazywa się Czak Noris. Nie wyobrażamy sobie życia bez niego. Jest z nami już 4 lata. Jak go znaleźliśmy chorego i wygłodniałego nie wiedzieliśmy co z nim począć a teraz nie wiemy co poczęlibyśmy bez niego. Jest łobuzem i zaczepialskim bitnikiem, podkrada z talerza, by potem z miną niewiniątka przychodzić na mizianka i mruczeć w nocy do ucha kocie baje.
18 z 89

fot. Kazimierz
Cysorz
19 z 89

fot. Monika
Pierwsza i drugaKocham je za to, że są moim antydepresantem oraz za ich dystans
20 z 89

fot. Katarzyna
Jestem Gawot. Mam 8 lat, ale jak widać na zdjęciu wcale tego po mnie nie widać. Jestem zwinny i psotny jak kociak, ale też miziasty jak stary sybaryta.