Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziewczynka oddaje obrazy dla hospicjum

Paulina Piotrowska
Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Anastazja Dżupina od siedmiu lat pasjonuje się malarstwem. Dzięki tej pasji pomaga śmiertelnie chorym. Jej płótna można będzie kupić w Krakowie.

Nastolatka wchodzi do pracowni i zamyka się w swoim świecie. Naciąga jedwab na ramę, do szklanej konturówki wlewa klej i rysuje szkic obrazu. Zaczyna od malowania tła i stopniowo przechodzi do szczegółów.

Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Anastazja Dżupina ma zaledwie 14 lat, a całą kwotę ze sprzedaży swoich dzieł przeznacza na pomoc krakowskiemu Hospicjum dla Dzieci im. ks. Józefa Tischnera.

- Chcę, żeby dzieci dostały nowe zabawki, które pozwolą im choć na chwilę zapomnieć o chorobie i problemach - mówi Anastazja.

Ta utalentowana 14-latka pochodzi z Ukrainy, trzy lata temu przeprowadziła się z rodzicami do Polski. Zamieszkali w Rzeszowie, ale ich celem od początku był Kraków. - Stąd pochodzi prababcia Anastazji. Córka jest do niej bardzo podobna, ma te same rysy twarzy, długie czarne włosy - opowiada mama dziewczynki. Rodzina czuje, że wróciła do korzeni. Na Ukrainie należeli do Związku Polaków Podola, byli częstymi gośćmi polskiej ambasady.

Obrazy, które teraz tworzy Anastazja, są barwne, pokazują jej ulubione kwiaty, wspomnienia z podróży, budynki, zwierzęta. W przyszłości 14-latka chciałaby zająć się czymś innym - marzy o studiowaniu architektury wnętrz na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

Rodzice Anastazji zgłosili się do krakowskiego hospicjum z gotowym pomysłem. To nie pierwszy raz, kiedy udzielają się charytatywnie. Wcześniej współpracowali z hospicjum dla dzieci w Rzeszowie. Wtedy udało się im zebrać 6 tys. zł.

- Pomysł zaakceptowaliśmy od razu, spodobały nam się prace Anastazji, cała inicjatywa i zaangażowanie rodziny w niesienie pomocy innym - mówi Anna Zieniewicz z Hospicjum dla Dzieci im. ks. Tischnera.

Ceny obrazów wahają się między 500 a 900 zł. Wystawa składa się z 31 dzieł, ale na sprzedaż wystawiono 14. To tylko część kolekcji dziewczynki. W domu i pracowni jest jeszcze około 30 prac.

Hospicjum pomaga 47 rodzinom. Ich potrzeby są bardzo różne - od zapewnienia opieki medycznej, przez wsparcie duchowe po stypendia dla rodzeństwa chorych dzieci. - Często rodzice muszą zrezygnować z pracy, ich zasoby finansowe są ograniczone - opowiada Zieniewicz.

Wystawę prac Anastazji można oglądać od 2 października do 2 listopada w Wojewódzkiej Bi-bliotece Publicznej przy ul. Rajskiej 1 w Krakowie. Wernisaż, na którym można kupić obrazy dziewczynki, odbędzie się 29 października o godz. 18.

Anastazja dzieli się swoją radością, potrzebującym oddaje to, co ma najcenniejszego. - Jestem dumna z córki - mówi z uśmiechem jej mama.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska