
Tutaj film nagrany gdzieś na terenie Zakopanego. Przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego wyjaśniają, że jesienią niedźwiedzie schodzą blisko zabudowań w poszukiwaniu pożywienia. W ten sposób gromadzą zapasy tłuszczu, by przetrwać zimowy sen. Zachęcają je zapachy wyrzucanego przez nas pożywienia do koszty na śmieci. To zdaniem przyrodników powoduje, że drapieżniki uczą się, że łatwo można znaleźć pokarm blisko domów. I powoduje, że częściej będą odwiedzać Zakopane.

Niedźwiedzie odwiedzają nie tylko Zakopane. Jeden z kierowców nagrał niedźwiedzia jak... biegał sobie po ulicach Bukowiny Tatrzańskiej. Niedźwiadek na widok nadjeżdżającego samochodu zaczął uciekać. Drapieżniki te generalnie boją się ludzi. Przyrodnicy jednak przestrzegają, by w razie spotkania nie zbliżać się do niedźwiedzia, by zrobić mu lepsze zdjęcie. To może zakończyć się dla nas tragicznie.

Najczęściej niedźwiedzie pojawiają się w tzw. Księżym Lesie, czyli na ul. Bogdańskiego. To ulicy położona u wylotu Doliny Strążyskiej. Stamtąd najczęściej dochodzą sygnały, że jesienią lub wiosna pojawiają się te tatrzańskie drapieżniki.

Niedźwiedzie to największe drapieżniki tatrzańskie. Żyją w Tatrach zarówno polskich, jak i słowackich. Ale nie tylko. Niedźwiedzie są bowiem wędrowcami. Są w stanie przejść pod Babią Górę, czy w Bieszczady.
Niedźwiedzie jeszcze nie zapadły w zimowy sen. Dlatego Tatrzański Park Narodowy apeluje do narciarzy skitourowych, by zrezygnowali jeszcze z górskich wędrówek z nartami na nogach.