
Nikola Mitrović (Wisła Kraków)
Zachowamy się w tej chwili bardzo nieuprzejmie, ale innych słów nie możemy znaleźć - Mitrović ma taśmy na Joana Carrillo. Niemożliwe, że tak słaby piłkarz przez długi czas wciąż jest wystawiany w pierwszym składzie. Zawodnik Wisły znajduje się w niemal każdej antyjedenastce. Nie dość, że kompletnie zawodzi w destrukcji, to jeszcze nie daje kolegom wariantów w ofensywie. Nic dziwnego, że "Biała Gwiazda" nie radzi sobie najlepiej. Od początku rundy każdy mecz gra w osłabieniu.

Sanel Kapidzić (Korona Kielce)
Pod bramkę Jagiellonii zawędrowaliśmy dopiero po wejściu Kaczarawy. Duża w tym "zasługa" Kapidzicia, który w pierwszej linii był kompletnie bezproduktywny.

Spas Delev (Pogoń Szczecin)
Przyzwyczailiśmy się, że Bułgar ciągnie grę Pogoni. W meczu z Piastem bardziej przeszkadzał, dlatego wynik nie zadowolił nikogo. Oczywiście, nie jest to wina jednego zawodnika, ale po piłkarzu o tych umiejętnościach mogliśmy spodziewać się znacznie więcej.