Z wypadku praktycznie bez szwanku wyszedł jedynie 20-letni mężczyzna, który kierował volkswagenem golfem. Badanie wykazało, że prowadził samochód po pijanemu. Miał prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Kierowcy zostało automatycznie zabrane prawo jazdy, a on sam trafił do policyjnego aresztu - wyjaśnia st. aspirant Olga Żabińska, rzecznik prasowa tarnowskiej policji.
Do wypadku doszło w niedzielę, kwadrans przed 22 na drodze w Grabnie, w kierunku Sufczyna. Wstępne ustalenia wskazują na to, że kierowca golfa nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze (wcześniej padał deszcz) i zjechał z całym impetem do rowu.
Najciężej ranny został 21-latek, który siedział na tylnej kanapie. Mężczyzna trafił na oddział intensywnej terapii. Do szpitala przewiezieni zostali także 20-latek i 17-latka. Czwarty z poszkodowanych podróżnych - kolejny 21-latek został zaopatrzony na miejscu wypadku przez zespół pogotowia ratunkowego.
Z całej piątki, która podróżowała volkswagenem trzeźwa była jedynie 17-letnia pasażerka golfa.