Tesco sprzedaje skorupiaki, by przyciągnąć do siebie klientów w okresie przedświątecznym.
Czyżby homar miał być zabójczą bronią w toczącej się na Wyspach wojnie cenowej między Tesco a dyskontową konkurencją z Niemiec? - pyta " The Telegraph", na który powołuje się portal dlahandlu.pl.
Czytamy tam, że homary już od jakiegoś czasu sprzedaje w Wielkiej Brytanii Lidl i Aldi. Wobec tego, homara nie mogło zabraknąć również w Tesco. Podpatruje konkurencję, która dzięki przystępnym cenom artykułów luksusowych przekonała do siebie więcej klientów z klasy średniej i tym samym zwiększyła swoje udziały w brytyjskim rynku do 10 proc. w porównaniu z 8.5 proc. z ubiegłego roku. - czytamy na www.dlahandlu.pl.
No proszę, luksusowy towar w Tesco , dla ludu, a zwyczajne ośmiorniczki u "Sowy", które za grosze kupuje się w "Biedronce" spędzają trollom sen z powiek i "kłują w oczy" lud, który w ocenach rzeczywiście bywa ciemny. To pokazuje jak skutecznie "ciemnym ludem" manipulować można.