MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Idą przymrozki, w składach brak węgla! Jedynym ratunkiem jest teraz drewno?

Halina Gajda
fot. Halina Gajda
Takiej sytuacji nie było w regionie od wielu lat. By kupić opał trzeba się wcześniej na niego zapisać. Sprawdzamy, jak długo czeka się na dostawę węgla oraz ile kosztuje opalanie domu drewnem.

O tej porze roku węgiel to towar pierwszej potrzeby. Szkopuł w tym, że w składach go brakuje. Ich właściciele rozkładają ręce.
- Kłopoty są głównie z pierwszym gatunkiem. Po prostu kopalnie go nie mają. Doszło do tego, że trzeba poczekać na dowóz - mówi Jerzy Kurzawa, właściciel gorlickiego Budimetu, jednego z największych składów opału w powiecie.
Doszło do tego, że aby kupić ten rodzaj opału, wcześniej trzeba się zapisać.

To niestety nie tylko przypadłość Gorlic. Węgla od ręki nie dostaniemy również w powiecie sądeckim. Jerzy Czop jest w tym rejonie sprzedawcą opału od wielu lat. Węgiel zwykle brał z kopalni Wieczorek, Wesoła i Staszic, czyli Katowickiego Holdingu Węglowego. Teoretycznie ma pierwszeństwo dostaw z magazynu wydobywczego. Od dawna jednak dostaje po jednym tirze jakiegokolwiek węgla na tydzień. To 26 ton.

- Kilka miesięcy temu dokonałem przedpłat na węgiel, którego wciąż nie mam - mówi Jerzy Czop.
Powinien przywieźć półtora tysiąca ton, by zaspokoić klientów. Grubej kostki zostało mu ze sto kilogramów. Orzecha grubego i średniego nie ma wcale.

Ewa Jurkowska chcąc nie chcąc wpisała się na listę kolejkową. Jest pięćdziesiąta. - Jak tak dalej pójdzie, to mróz ściśnie, a ja nadal będę bez węgla - kręci głową pani Ewa. - Prawda jest taka, że już teraz chciałoby się zapalić w piecu, bo noce są bardzo chłodne - dodaje. Na szczęście nasz region stoi lasami. Drewno to najlepsza alternatywa dla węgla. Przekonuje o tym m.in. gorliczanin Tomasz Szydłowski. - W tartaku była promocja to kupiłem hurtowo - dziesięć metrów. Brzoza po 150 zł, a jesion po 130 zł za metr przestrzenny - mówi mężczyzna. - Grzeję kominkiem z płaszczem wodnym, węgla więc nie kupuję.

Jedni kupują drewno, którzy później samodzielnie rąbią, inni idą na łatwiznę i sięgają po pocięte kloce, ale to wiąże się z większą opłatą - ok 170 zł za metr. - Opalam tylko drewnem i zawsze kupuję bele gotowe do układania. Czasem, jak już dokucza mróz, to dokupuję węgla, ale nie tak dużo - parę worków. Na razie mam zapas, bo ubiegłoroczna zima była licha - tłumaczy Stanisław Przybycień. - Dom ma dwa poziomy, w sumie około 240 metrów kwadratowych. Kupiłem dziesięć metrów drewna bukowego. Takiego już poszczypanego, po 170 złotych za metr. Ogrzewam tak do 18-19 stopni i jest w porządku - dodaje.

Natomiast popularne „metrówki”, czyli drewno twarde można kupić choćby w nadleśnictwie w Gorlicach. - To najczęściej buk. U nas cena za metr przestrzenny, czyli 0,65 kubika, to 150 złotych. Drewna liściaste - twarde - typu brzoza, dąb, jesion czy jawor - sprzedajemy po 130 złotych. Najmniej popularne są gatunki miękkie na przykład topola czy osika - po 110 zł - wylicza Paweł Śliwa z działu sprzedaży gorlickiego nadleśnictwa.

Nadleśnictwo ma jeszcze w ofercie tak zwaną gałęziówkę, czyli to, co zostaje po wycince - mniejsze konary i gałęzie. Za metr przestrzenny takiego opału trzeba zapłacić 12,50 zł. Tyle tylko, że trzeba samemu jechać do lasu, pociąć i zorganizować transport. Cena jest korzystna, więc chętnych nie brakuje. Można kupić taki opał, już pocięty, porąbany, poskładany na paletach. Tyle że sporo drożej, bo z dowozem na miejsce do klienta - 110 zł.

Gazeta Gorlicka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska