
Każdy zna Bolka i Lolka, Reksia czy Baltazara Gąbkę, ale nie każdy wie, że wszystkie te postaci są efektem pracy jednego Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej – miejsca pełnego pasjonatów, którzy w szarych latach PRL-u poruszali masową wyobraźnię. A co działo się za zamkniętymi drzwiami?
Pojawiali się i znikali tajemniczy milionerzy, a wraz z nimi obiecane pieniądze, rozgrywały się sceny zazdrości, w niewyjaśnionych okolicznościach zniknął też sam dyrektor. A może to tylko fikcja wymyślona przez królów bajek? Jedno jest pewne: w studiu działy się rzeczy nadzwyczajne. Podział na „bolkowców” i „reksiowców”, tajna ściana otwierana na ustalone hasło, wykorzystywanie sztucznego miodu zamiast kleju.
Ta książka to nostalgiczna opowieść o nieposkromionej wyobraźni i o twórcach, którzy na stałe wpisali się do historii polskiej animacji.
"Królowie bajek"
Leszek K. Talko, Karol Vesely
Wydawnictwo Czarne

Kulinarna podróż po wszystkich regionach Polski. Odkryjecie nowe i zapomniane dania w wersjach roślinnych. Poznacie historię potraw i jaki wpływ na kuchnie regionalną miały zabory, warunki przyrodnicze, miejscowa ludność, a także położenie geograficzne. Czym są dziędziuchy na Lubelszczyźnie, hołubcie na Pomorzu Zachodnim, fujarki pastusze na Podkarpaciu, ruchańce na Kujawach czy bomby legnickie na Dolnym Śląsku. Przekonacie się jak smakują ziemniaki z jagodami, "pizza" z Borów Tucholskich i owocowe zupy z niezwykłymi dodatkami. Dowiecie się, co zrobić z czerstwego chleba, gdzie dodać pasternak, brukiew i kalarepę. Co króluje na świątecznych stołach Śląska czy Małopolski. Jakie słodkości na Tłusty Czwartek można przygotować na Pomorzu, Mazowszu, Kujawach czy Podlasiu. Zaskoczeń nie będzie końca – jak choćby takich, jak wiele tradycyjnych polskich potraw jest wegańskich od stuleci.
Przygotujecie z prostych i tanich składników, wyjątkowe potrawy na słodko i wytrawnie. Na śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację.
Poznajcie regionalną kuchnie naszego kraju z użyciem roślinnych składników i cieszcie się wyjątkowym smakiem.
"Roślinna kuchnia regionalna"
Paweł Ochman
Marginesy

„Moglibyśmy zacząć od pocisku i pistoletu, z którego został wystrzelony. To zwykle działa: solidna zasada teatru mówi, że jeśli pokażesz pistolet w pierwszym akcie, w ostatnim z pewnością padnie z niego strzał. Lecz jaki pistolet i jaki pocisk? W tamtych czasach było ich tak wiele.”
„Lub też możemy zacząć, prozaicznie, od płaszcza. Czy nieuczciwym jest zaczynać od płaszcza, a nie od człowieka, który w nim jest? Lecz płaszcz, a raczej jego przedstawienie, to obraz tego, jak dzisiaj go pamiętamy, jeśli pamiętamy go w ogóle. Co czułby w tej sytuacji? Ulgę, rozbawienie, lekką urazę? To zależy od tego jak, z dystansu, odczytujemy jego postać.”
Latem 1885 roku trzech Francuzów przyjechało do Londynu na kilkudniowe zakupy. Jeden z nich był księciem, jeden hrabią, a trzeci zwykłym człowiekiem o włoskim nazwisku, który cztery lata wcześniej został bohaterem jednego z najbardziej znanych portretów Johna Singera Sargenta. Zwykłym człowiekiem był Samuel Pozzi, lekarz dobrego towarzystwa, pionier ginekologii i wolnomyśliciel – racjonalny naukowiec z niezwykle skomplikowanym życiem osobistym.
Życie Pozziego toczyło się na tle paryskiej Belle Epoque. Piękny wiek przepychu i przyjemności często ukazywał swoją brzydką stronę: histeryczną, narcystyczną, dekadencką i pełną przemocy, czas szerzących się uprzedzeń i ideologii krwi i ziemi, który miał w sobie więcej podobieństw do naszego wieku, niż możemy to sobie wyobrazić.
"Mężczyzna w czerwonym płaszczu" jest świeżym, a jednocześnie oryginalnym portretem Belle Epoque – jej bohaterów i łajdaków, pisarzy, artystów i myślicieli – i życia człowieka, który wyprzedzał swój czas. Błyskotliwa, zaskakująca i poprzedzona głębokimi badaniami nowa książka Juliana Barnesa oświetla owocną i długotrwałą wymianę idei pomiędzy Wielką Brytanią i Francją oraz stanowi przekonujący argument za utrzymaniem jej przy życiu.
"Mężczyzna w czerwonym płaszczu"
Julian Barnes
Świat Książki

Czerwone dachy powolutku przykrywa śnieg. Księżyc zagląda do okien mieszkańcom. Oto Zosia, która właśnie straciła miłość swego życia i pragnie ją odzyskać. Oto Klara, tkwiąca w nieudanym związku. Tu zaś śpi Kosma, marzący o debiucie literackim. Pani Jadzia krząta się jeszcze w kuchni i zerka na telefon. Może syn wreszcie zadzwoni, może zapowie się na święta. A syn? Syn, który po sześciu latach nadal nie pogodził się ze śmiercią żony, pragnie tylko, aby matka zostawiła go w spokoju.
Wszyscy czegoś pragną, czegoś szukają. I wszyscy znajdą, jeśli tylko pozwolą, aby w ich życiu pojawiła się odrobina magii.
No tak, jest jeszcze kot. Kot też marzy. O czymś, co dałoby się zjeść, o ciepłym kąciku, gdzie mógłby po prostu spać i jeszcze… żeby to białe, mokre paskudztwo przestało wreszcie lecieć z nieba.
"Odrobina magii"
Agnieszka Olejnik
Wydawnictwo Filia