Koszulki FC Seoul z numerem 10 Lingarda idą jak woda
Jesse Lingard stał się produktem kasowym w Korei Południowej, gdzie zdumiewający poziom zainteresowania, jaki wzbudził, skłonił jego nowy klub do otwarcia w niedzielę tymczasowego „sklepu”: jedyną rzeczą, którą można było kupić, była Koszulka FC Seoul o numerze 10.
Kolejki zaczęły się tworzyć na cztery godziny przed rozpoczęciem meczu z Incheon i wkrótce rosły, jak okiem sięgnąć (przedstawiciele Lingarda wyraźnie wiedzieli, co robią, negocjując umowę handlową obejmującą procent od sprzedaży koszulek).
Lingard adaptuje się do koreańskiej codzienności
„JLingz” zadebiutował już w nowym klubie, a teraz przyzwyczaja się do koreańskiej codzienności – niedawno pojawiła się informacja, że wtrącił się w prywatne wiadomości Koreanki XXApplee.

Źródłem wiadomości jest portal społecznościowy samej dziewczyny, która zamieściła zrzut ekranu korespondencji z piłkarzem – podczas gdy Anglik po prostu przywitał się z dziewczyną.
Nowa znajoma Lingarda na dwa miliony subskrybentów
Dziewczyna znana jest ze swoich krągłości nie tylko w Korei, ale na całym świecie – na Instagramie ma 2 miliony obserwujących.
Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
